Bardzo wiele książek należy przeczytać po to, aby sobie uświadomić, jak mało się wie.Nikołaj Gogol
Staram się czytać jedną książkę tygodniowo. Różnie z tym bywa, ale w ciągu ostatnich dwóch lat, znacząco podniosłem swoje osiągnięcia czytelnicze.
Na początku skrupulatnie planowałem jakie książki przeczytam i starałem się twardo trzymać harmonogramu. Niestety, nie udawało mi się zrealizować postanowień. Pod naporem codziennych zajęć, regularne czytanie schodziło na drugi plan.
Przełom nastąpił, kiedy zmieniłem nastawienie. Czytanie stało się bardzo ważną częścią mojego życia, które nie podlega negocjacji. Choćby się waliło i paliło, znajduje czas na lekturę, nawet jeśli jest to tylko 15 minut.
3 główne przeszkody powstrzymujące Cię od czytania.
Czas
Jeśli analizujesz swój plan dnia i załamujesz ręce mówiąc, że nie upchasz jeszcze jednej rzeczy do zrobienia jaką jest czytanie, to faktycznie będzie Ci ciężko. Sam niejednokrotnie byłem w podobnej sytuacji, i choć kląłem na cały świat, to doby nie wydłużyłem. W końcu zrozumiałem, że problem nie leży w ilości czasu, ale w podejściu.
Jeśli chcesz rozwiązać kwestię niewystarczającej ilości czasu, to musisz przestać myśleć o czytaniu jako o rzeczy do zrobienia. Codzienna lektura musi stać się dla Ciebie tak naturalna jak jedzenie czy oddychanie. W końcu nie zastanawiasz się, czy wystarczy Ci czasu na jedzenie, tak samo powinno być z czytaniem.
Uświadom sobie, że zaglądanie do książki, to bardzo ważna praca i nie pozwól, aby ktoś powiedział Ci, że jest inaczej.
Mam kilka sprawdzonych rad, aby wykorzystać każdą wolną chwilę na czytanie:
Mniej książkę zawsze przy sobie.
Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz mógł czytać. Może to być w autobusie, w poczekalni u lekarza lub stojąc w kilometrowej kolejce do kebaba podczas weekendowej nocy. Zawsze bądź przygotowany na tą chwilę. Cały trik polega na tym abyś nauczył się chłonąć tekst w małych dawkach. Musisz przestać myśleć o czytaniu jako o wielogodzinnym leżeniu w łóżku pod ciepłą kołderką. Od dzisiaj Twoim naturalnym środowiskiem, w którym obcujesz z książką, to przystanki i zatłoczone autobusy.
Zdaję sobie sprawę, że nikt nie będzie taszczył wszędzie nieporęcznej książki, ale jest na to rada. Zawsze masz przy sobie telefon, dlaczego więc nie zrobić z niego naszej przenośnej biblioteki. Zainstaluj aplikacje MoonReader, a potem ściągnij książki w formacie mobi i ciesz się możliwością czytania gdzie tylko zapragniesz.
Generuj czas na czytanie.
Pomimo zmiany czytelniczego nastawienia, świat nadal funkcjonuje na tych samych prawach fizyki i lektura jednak zabiera czas, który musisz wygospodarować. Jedynym wyjściem jest zamiana wszystkich nieproduktywnych czynności na czytanie. Musisz wybrać między szklanym cyrkiem, ogłupiającą pajęczyną informacji i lekturą.
To co wybierasz? Komputer, Internet czy książkę?
Czytaj jedną książkę na raz.
Z doświadczenia wiem, że czytając równolegle kilka książek, często ich nie kończyłem. Początkowa fascynacja tematem słabła i dalsza lektura stawała się nużąca. Kiedy jesteś zainteresowany książką, lepiej skup się tylko na niej i ją skończ. Ociągając się istnieje możliwość, że się znudzisz i porzucisz lekturę. Nie ma gorszego marnotrawstwa czasu niż zacząć i nie skończyć.
Pieniądze
Ludzie skłonni są mówić, że nie mają pieniędzy na książki. Wyrobienie sobie miejskiej karty bibliotecznej jest rozwiązaniem połowicznym. W większości bibliotek asortyment jest ubogi, przez co zniechęca do czytania. Zresztą lepiej nie wypożyczać książek z biblioteki, może kiedy będziesz chciał wrócić do przeczytanego teksu.
Jedynym rozwiązaniem problemu z pieniędzmi jest uświadomienie sobie, że wydawanie kasy na książki, to nie luksus tylko konieczność. W USA większość domów wartych powyżej 250 tysięcy dolarów posiada własną bibliotekę. Świadczy to o tym, że ludzie bogaci CZYTAJĄ. I raczej, to że są zamożni nie sprawia, że posiadają książki, ale jest wręcz na odwrót. To własna biblioteka umożliwiła im zdobycie majątku.
Nie bez przyczyny książki są synonimem mądrości i jeśli nie chcesz być debilem, którego da się manipulować na wszystkie możliwe sposoby, to daruj sobie paczkę czipsów oraz kilka piw i idź do księgarni po inspirującą lekturę. Może czytanie nie sprawi, że staniesz się drugim Einsteinem, ale na pewno zmieni Twoje życie na lepsze.
Cel
Musisz mieć sprecyzowany cel, dlaczego chcesz czytać więcej. I musi być to powód na tyle ważny, abyś chciał bić co roku czytelnicze rekordy.
Jeśli chcesz czytać dla zabawy, to świetnie! Jest to bardzo dobry powód. Ale wydaje mi się, że w końcu zrezygnujesz, a rozrywkę dostarczysz sobie w miej wymagający sposób.
Radziłbym, aby zabawa nie była główną motywacją do sięgnięcia po książkę. O wiele lepszym powodem, aby czytać jest chęć rozwiązania problemów. Wszystkie problemy jakie dotykają Cię w życiu, są już rozwiązane i czekają aż je przeczytasz. Czytanie to część ludzkiego doświadczenia, pomaga znaleźć sens, zrozumieć siebie i uczynić życie lepszym.
Podsumowanie
Nie istnieje magiczny sposób, który umożliwiłby Ci czytać zdecydowane więcej książek. Chodzi raczej o to, aby dostosować swoje priorytety i postrzeganie tak, aby czytanie stało się przedłużeniem tego kim jesteś. Jak rozumieć to w praktyce? Ano tak:
Powyższe zdjęcie, które zrobiłem, stało się inspiracją do napisania tego artykułu. Jak widać, jeśli się chce, to można czytać naprawdę w różnych miejscach, które na pierwszy rzut oka się do tego nie nadają. Szczerze, to nawet mi nie przyszłoby do głowy aby czytać na basenie
Podsumowując, abyś czytał dużo więcej musisz:
- Przestać myśleć o czytaniu jako o rzeczy do zrobienia. Codzienna lektura musi stać się tak naturalna jak jedzenie czy oddychanie.
- Mieć książkę zawsze przy sobie
- Zmienić wszystkie nieproduktywne czynności na czytanie
- Zrozumieć, że wydawanie pieniędzy na książki, to nie luksus tylko konieczność
- Wyznaczyć cel, który będzie silnie motywował Cię do czytania jeszcze większej ilości książek.