FILOZOFIA – Rafał Ruba http://www.rafalruba.pl Praktyczny Rozwój Osobisty Sun, 29 May 2016 20:09:23 +0000 pl-PL hourly 1 Marek Aureliusz – Czego Rzymski Cesarz może nauczyć Cię o produktywności i zarządzaniu czasem? http://www.rafalruba.pl/marek-aureliusz-o-produktywnosci-zarzadzaniu-czasem/ http://www.rafalruba.pl/marek-aureliusz-o-produktywnosci-zarzadzaniu-czasem/#respond Mon, 07 Mar 2016 22:39:18 +0000 http://www.rafalruba.pl/?p=1385 Na czas jego rządów przypadają wieloletnie wojny prowadzone na obrzeżach państwa z germańskimi plemionami, wewnętrzne bunty oraz liczne klęski żywiołowe. Wymownym faktem jest, że ostatnie dwa lata życia Aureliusz spędził na froncie północnym broniąc granic Imperium. Zmarł na dżumę w trakcie wyprawy wojennej z dala od rodzinnego domu. Często powtarza się, że w osobie Marka Aureliusza... Continue reading

Post Marek Aureliusz – Czego Rzymski Cesarz może nauczyć Cię o produktywności i zarządzaniu czasem? pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Marek Aureliusz był Rzymskim Cesarzem w latach 161-180 n.e. Znany jako ostatni z „pięciu dobrych cesarzy”. Na lata jego panowania przypada złoty wiek rzymskiego państwa. Historycy donoszą, że był władcą mającym niezwykłe poczucie obowiązku służby Rzymskiemu Imperium i jego ludowi. Dobre rządy wynikały z jego stoickiej filozofii, którą od młodości przyswajał za sprawą prywatnych nauczycieli

Na czas jego rządów przypadają wieloletnie wojny prowadzone na obrzeżach państwa z germańskimi plemionami, wewnętrzne bunty oraz liczne klęski żywiołowe. Wymownym faktem jest, że ostatnie dwa lata życia Aureliusz spędził na froncie północnym broniąc granic Imperium. Zmarł na dżumę w trakcie wyprawy wojennej z dala od rodzinnego domu.

Często powtarza się, że w osobie Marka Aureliusza urzeczywistnił się platoński ideał władcy-filozofa rządzącego sprawiedliwie i mądrze swoim ludem. Już jako młodzieniec stał się oddanym praktykiem filozoficznego życia, chodząc ubrany w skromne szaty filozofa oraz prowadząc surowe życie – nawet spał na podłodze do czasu aż nie zainterweniowała jego matka.

Aktualnie Marek Aureliusz jest najbardziej znany jako autor „Rozmyślań”, filozoficznego dzieła, w którym zawarł własne życiowe przemyślenia. Wiele sentencji z książki było napisanych w placówkach znajdujących się poza Rzymem oraz na polach bitew.

Podczas lektury wyraźnie wyłania się konflikt bycia władcą największego Imperium na świecie, z próba życia zgodnie z wartościami filozofa. Aureliusz pisząc do samego siebie stara się pogodzić te dwie sfery życia.

Ten wewnętrzny konflikt stworzyły filozofię, która jest niezwykle praktyczna i uniwersalna. Bo czyż nie każdy z nas stara się żyć dobrze pomimo stawiania czoła życiowym wyzwaniom, które wymuszają na nas postawę daleką od ideału?

Czytając „Rozmyślania” ukazuje się także obraz człowieka, który nieustanie się rozwija, konsekwentnie dąży do celu i stworzył nawyki w myśleniu i działaniu pomagające mu zrealizować wcześniej nakreślony plan. Dlatego poniżej przedstawiam cytaty z działa Marka Aureliusza, na temat zarządzania czasem i wyznaczania celów. Jak sami się przekonacie jego metodyka po ponad XVII wiekach jest nadal aktualna.

Bądź wytrwały i praktykuj jednozadaniowość…

Wytrwałość w trudach, i poprzestawanie na małym, przykładanie ręki do pracy i niezajmowanie się zbyt wielu sprawami naraz.Marek Aureliusz

Odłóż gratyfikację w czasie…

Ty zaś- mówię- po prostu i dobrowolnie wybierz to, co lepsze, i tego się dzierż: „Lepsze to, co pożyteczne.” To, co ci korzyść przynosi jako istocie rozumnej, pielęgnuj; co zaś jako stworzeniu, tego zaniechaj i zachowaj sąd swój wolnym od zaślepienia.Marek Aureliusz

Jeśli czegoś nie potrafisz zdaj się na profesjonalistów…

Nie wstydź się korzystać z obcej pomocy. Twoim bowiem obowiązkiem jest wykonać swe zadanie, jak je ma żołnierz przy zdobywaniu twierdzy. Cóż masz zrobić, jeżeli sam nie potrafisz wdrapać się na szaniec, bo kulejesz, a przy pomocy innego to możliwe?Marek Aureliusz

Deleguj zadania…

Czy umysł mój może temu podołać, czy nie? Jeżeli może, korzystam z jego pomocy przy wykonaniu zadania, jako z narzędzia danego przez wszechnaturę. Jeżeli zaś nie może, to odstępuję zadanie temu, kto je lepiej potrafi wykonać, chyba że jest ono moim obowiązkiem z innego jakiegoś powodu. Albo wykonywam je, jak mogę, wziąwszy sobie do pomocy tego, który przy współdziałaniu mej woli potrafi spełnić zadanie dla społeczeństwa w tej chwili odpowiednie i korzystne.Marek Aureliusz

Stosuj regułę 80/20…

Konieczne zaś jest pamiętać o tym, że i zajęcie się każdą sprawą ma swoją wartość i miarę. Albowiem nie będziesz czuł niezadowolenia wtedy tylko, gdy będziesz się zajmował rzeczami wagi drobniejszej nie więcej, niż należy.Marek Aureliusz

Macierz Eisenhowera…

Żal jest jakoby naganą siebie samego, że zaniedbało się jakiejś rzeczy pożytecznej. Dobro zaś jest ze swej istoty pożyteczne i starać się o nie powinien mąż zacny i dobry. A mąż zacny i dobry nigdy nie żałowałby, gdyby zaniedbał jakiejś rozkoszy. Nie jest więc rozkosz ani pożyteczna, ani dobra.Marek Aureliusz

Miej w życiu cel…

Czemu cię zajmuje to, co się dzieje poza tobą? Zapewnij sobie chwilę wolną do nauczenia się czegoś dobrego i przestań błądzić w koło. Innego też rodzaju błądzenia należy unikać. Albowiem i ci są szaleni, którzy życie strawili w pracy, jeżeli nie mają celu, ku któremu kierują popędy wszelkie i w ogóle swoje myśli.Marek Aureliusz

Pozbądź się ograniczających przekonań…

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.Marek Aureliusz

Wyznaczaj realistyczne cele…

Pożądać niemożliwości- jest szaleństwem.Marek Aureliusz

Planuj…

Nie czyń nic bez rozwagi, lecz tylko według zasady dobrze obmyślanej.Marek Aureliusz

Dziel zadania na mniejsze części…

Każdy obowiązek składa się z pewnych jakby części. O te dbać należy, a spokojnie i bez gniewu wobec niezadowolonych z ciebie wypełniać po prostu zadanie, które masz przed sobą.Marek Aureliusz

Trzymaj się wcześniej ustalonych zasad i procedur…

W korzystaniu z zasad trzeba być podobnym do zapaśnika, nie gladiatora. Gdy ten bowiem miecz, którym włada, rzuca- ginie, tamten zaś ma zawsze rękę i nic innego nie potrzebuje jak ją zacisnąć.Marek Aureliusz

Znajdź prawdziwą motywację…

Zresztą wszystko to, co piękne, jakiekolwiek ono jest, jest piękne z siebie i samo przez się nim być przestaje, a pochwała nie tworzy jego części. To, co chwalimy, nie staje się przez to ani gorszym, ani lepszym. A mówię to i o tym, co zwyczajnie nazywa się pięknym, na przykład o dziełach natury i sztuki. To więc, co istotnie jest piękne, niczego nie potrzebuje, tak jak prawo, jak prawda, tak jak życzliwość lub wstydliwość. Czy co z tego jest piękne z powodu pochwały? Czy co z powodu nagany traci? Czy szmaragd staje się brzydszym, gdy go się nie chwali? Albo złoto, kość słoniowa, purpura, lira, mieczyk, kwiatek lub bukiet?Marek Aureliusz

Każdemu polecam przeczytać całe dzieło Marka Aureliusza. „Rozmyślania”, to kopalnia mądrości oparta na stoickiej filozofii, którą można określić buddyzmem zachodniej cywilizacji.

Jeśli miałbym polecić Ci tylko jedną filozoficzną książkę do przeczytania w całym Twoim życiu, to właśnie byłoby to dzieło rzymskiego cesarza-filozofa.


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Marek Aureliusz – Rozmyślania

[2] Wikipedia – Pięciu dobrych cesarzy

[3] European Graduate School – Marcus Aurelius Biography

Post Marek Aureliusz – Czego Rzymski Cesarz może nauczyć Cię o produktywności i zarządzaniu czasem? pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/marek-aureliusz-o-produktywnosci-zarzadzaniu-czasem/feed/ 0
7 rzeczy, których o mężczyznach i życiu nauczył mnie Fight Club http://www.rafalruba.pl/mezczyznach-zyciu-nauczyl-mnie-fight-club/ http://www.rafalruba.pl/mezczyznach-zyciu-nauczyl-mnie-fight-club/#respond Thu, 14 Jan 2016 21:26:06 +0000 http://www.rafalruba.pl/?p=1336 Kończąc czytać ostatnią stronę, zaczynamy mimowolnie buntować się przeciwko rzeczywistości, która nas otacza. Ciężko zaakceptować myśl, że życie przez nas stworzone jest kłamstwem zakorzenionym głęboko w dzisiejszej kulturze. 1. Jesteśmy pokoleniem mężczyzn wychowanych przez kobiety Coraz częściej mówi się o upadku mężczyzn. Zagubieni ojcowie, których jest coraz więcej nie potrafią wychować synów, ponieważ sami w... Continue reading

Post 7 rzeczy, których o mężczyznach i życiu nauczył mnie Fight Club pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Powieść Philipuka jest określana mianem kultowej i nic w tym dziwnego. Fight Club jest męską literaturą, która dotyka problemów współczesnej generacji i serwuje gorzką prawdę w niebanalny sposób. To właśnie brutalne zderzenie czytelnika z rzeczywistością jest głównym powodem, dlaczego Tayler Durden porwał miliony mężczyzn na całym świecie.

Kończąc czytać ostatnią stronę, zaczynamy mimowolnie buntować się przeciwko rzeczywistości, która nas otacza. Ciężko zaakceptować myśl, że życie przez nas stworzone jest kłamstwem zakorzenionym głęboko w dzisiejszej kulturze.

1. Jesteśmy pokoleniem mężczyzn wychowanych przez kobiety

Pierwsza zasada klubu walki to nie rozmawiać o klubie walki.Fight Club

Coraz częściej mówi się o upadku mężczyzn. Zagubieni ojcowie, których jest coraz więcej nie potrafią wychować synów, ponieważ sami w domu nie mieli męskiego wzorca do naśladowania. Młodzi chłopcy opuszczeni przez ojca – fizycznie lub emocjonalnie – czerpią wiedzę o męskości z mediów lub Internetu.

Fale zmiennej mody pokazują nam coraz to inne przykłady. Raz prawdziwym mężczyzną jest umięśniony maczo, innym razem kochający i czuły misio, odnoszący sukcesy biznesmen w eleganckim garniturze, czy drwal z seksowną brodą i nieformalną koszulą. Z ekranu monitora dowiemy się jak ma wyglądać prawdziwy mężczyzna, lecz ciężko powiedzieć co ma w środku. W końcu prawdziwego mężczyznę określa jego charakter, który nakazuje wyglądać mu tak a nie inaczej. Dlatego chłopcom, którym brakuje silnego wzorca do naśladowania, nie potrafią określić samych siebie gubiąc się w dorosłym życiu.

W Polsce model przekazywania wartości z Ojca na syna zaczął się rozpadać po powstaniu styczniowym i od tamtej pory problem stale się nasila. Zawsze lukę po nieobecnym ojcu próbuje zapełnić matka i z całych sił stara się wychować dziecko, tak jak potrafi. Niestety pomimo szczerych chęci nie wychodzi jej edukacja młodego mężczyzny. Chłopcy otoczeni miłością i wychowaniem matki idą do szkoły, gdzie ich edukacją kierują praktycznie same kobiety. Mały chłopiec od przedszkola do skończenia studiów bardzo rzadko – o ile ma szczęście – spotyka wzorce męskości godne naśladowania.

Dobrze ukształtowanych męskich charakterów jest coraz mniej, ponieważ nie ma kto ich wychowywać w etapie dojrzewania. Wykształceniem chłopców kierują kobiety, które nie wiedzą i nigdy nie będą wiedziały jak być mężczyzną z krwi i kości. Dlatego upadek facetów i zwiększającą się dominację kobiet najwyraźniej widać właśnie w procesie edukacji:

  • Chłopcy 30% częściej wylatują ze szkoły niż dziewczyny. W Kanadzie na 5 chłopców rzucających szkołę przypada 3 dziewczyny.
  • Dziewczęta przewyższają chłopców w każdy możliwy sposób, począwszy od podstawówki aż do poziomu akademickiego.
  • Istnieje 10% różnica pomiędzy otrzymaniem licencjatu i magistratu pomiędzy mężczyznami a kobietami(45% vs. 55%)
  • 2/3 uczniów w ośrodkach specjalnych i leczniczych to chłopcy
  • Jest 5 razy bardziej prawdopodobne, że chłopcy zostaną zdiagnozowani jako mający ADHD niż dziewczyny.

W prymitywnych kulturach istniały różnorakie rytuały przejścia w dorosłość, pozwalająco chłopcom przeobrazić się w prawdziwych mężczyzn. W zachodniej kulturze z powodu zmian społeczno – kulturowych oraz braku ojców, którzy pomogliby synom wejść w dorosłe życie, brakuje jakiejkolwiek formy inicjacji.

Fight Club zapełniony był mężczyznami wychowanymi przez kobiety, a walki między nimi były formą inicjacji w dorosłość, której nigdy nie mieli. Większość facetów przychodziła do klubu, aby zmierzyć się z czymś, czego się bali. Po kilku walkach bali się o wiele mniej. Tyler zapytany z czym walczył, odpowiedział, że ze swoim ojcem. Widocznie miał do niego duży żal.

Jestem złamane serce(…), Bo mój ojciec mnie olał. Fight Club

Opuszczenie przez ojca i wychowanie w społeczeństwie zbudowanym na typowo kobiecych wartościach(bezpieczeństwo, stabilizacja, pokój, ugoda, skromność, nastawianie drugiego policzka) jest głównym motywem Fight Clubu. Walka głównego bohatera z alter ego oraz systemem społecznym jest manifestem męskości i próbą określenia kim jestem oraz jakie jest moje miejsce w świecie, do którego nie pasuję.

Dzisiejsi mężczyźni nie przegrywają z kobietami, czy kulturą, ale z własnym Ja, które jest ich największym wrogiem.

2. Największym wrogiem mężczyzny jest on sam

Nasze pokolenie nie miało swojej wielkiej wojny ani wielkiego kryzysu, ale mamy swoją wielką wojnę ducha. Mamy wielką rewolucję przeciw kulturze. Mamy wielki kryzys w naszym życiu. Przeżywamy kryzys duchowy. Fight Club

Przeżywamy kryzys ducha, w którym zmagamy się z własnymi słabościami. Popadamy w uzależnienia, izolację oraz przekładamy ulotne przyjemności nad istotę ludzkiej egzystencji.

Nowoczesne społeczeństwo nastawione na natychmiastową gratyfikację, stworzyło kulturę, w której wszystko dostępne jest za pomocą jednego kliknięcia. Reklamy serwują magiczne pigułki na wszystko – naucz się kilku sztuczek i zdobędziesz kobietę, opanujesz podstawy języka w tydzień, zrobisz sześciopak w 6 tygodni, zgarnij kilka tysięcy złoty w miesiąc bez wychodzenia w domu poświęcając na pracę kilka minut dziennie. Smutne, że ludzie w to wierzą i nabierają się na tak tanie chwyty. Kiedy orientujemy się, że nie ma dróg na skróty, a sukces wymaga ciężkiej i długiej pracy, uciekamy przed realnym światem w wirtualny. Izolujemy się poświęcając czas na ulotne przyjemności, które wykonywane kompulsywnie niszczą.

Plagą wśród chłopców jest nadmierne korzystanie z Internetu, gier komputerowych oraz nieograniczony dostęp do pornografii. Skutkuje to problemem uzależnienia od pobudzenia. W przypadku narkotyków po prostu chcesz więcej. W przypadku uzależnienia od pobudzenia chcesz inaczej, potrzebują nowości, aby pobudzenie się utrzymywało. Dlatego osoba uzależniona od pornografii potrzebuje coraz to nowszych i mocniejszych scen seksu. Uzależnieni od Internetu potrzebują więcej śmiesznych obrazków i wiadomości tekstowych, natomiast chłopak uzależniony od gier potrzebuje następnej gry, kiedy skończy aktualną.

Statystyki są nieubłagane:

  • Nastolatek w wieku 13-18 lat spędza średnio 6 godzin online na dobę.
  • Przeciętny chłopiec zanim osiągnie 21 lat przeznaczy 10 tysięcy godzin na gry komputerowe, z czego większość w izolacji.
  • Przeciętny chłopak ogląda teraz 50 klipów pornograficznych tygodniowo. Oczywiście są tacy, co oglądają 100 klipów na tydzień.

Dzisiejsi mężczyźni wolą świat wirtualny od rzeczywistości. Kobiety pytają się gdzie ci mężczyźni? Siedzą przed komputerem zamknięci w pokoju. Facetów dotyka strach przed bliskością fizyczną i emocjonalną, szczególnie z płcią przeciwną. Wśród badań nad nieśmiałością zauważa się stabilny wzrost tego problemu wśród mężczyzn. Przeciętny chłopiec nie zna mowy ciała oraz zasad pozwalających mu na swobodną rozmowę, przez co czuje się nieswojo w otoczeniu innych ludzi.

Uzależnienia, ale także natychmiastowa gratyfikacja w postaci nadmiernego oglądania seriali, czy przesiadywania na Facebooku sprawia, że ludzkie życie jest puste i pozbawione sensu. Zanurzenie się w płytkich przyjemnościach, prowadzących życie donikąd jest główną przyczyną depresji, niezadowolenia i niespełnienia w zachodnim społeczeństwie.

Przyzwyczajeni do tego, że jedno kliknięcie wystarczy, aby dostać to czego pragniemy, nie jesteśmy wstanie włożyć długotrwałego wysiłku w studia, trening, czy dietę, których efekt zobaczymy za kilka miesięcy lub lat. Przegrywamy ze sobą za każdym razem, gdy opuszczamy siłownię, zdrowy posiłek, zajęcia na uczelni, czy wybieramy drogę na skróty tam, gdzie wymaga się konsekwentnego działania.

Ludzie nie dążą do tego, aby stać się najlepszą wersją siebie, ponieważ życie jest zbyt łatwe.

Przekleństwo łatwego życia

Nie wypada umierać bez żadnej blizny. Fight Club

Aby zapewnić sobie podstawowe środki do życia i wegetować nie trzeba robić nic, co wykraczałoby poza przesiadywaniem całymi dniami przed komputerem czy telewizorem. Rozpieszczenie przez życie sprawia, że…

…jesteśmy zepsuci.

…rościmy sobie prawo do rzeczywistości.

…chcemy, aby wszystko szło po naszej myśli.

Po studiach liczymy na dobrze płatną pracę, a jak jej nie dostajemy, to obrażamy się na cały świat. Jedziemy na zmywak za granicę lub jako kelner do restauracji w większym mieście, a potem wydajemy posiłki do emerytury. I zostajemy w tej restauracji nie dlatego, że nie ma pracy dla ludzi z naszym wykształceniem, ale że tak jest łatwiej.

Kiedyś poznałem chłopaka, który został otoczony parasolem ochronnym przez mamę. Nie musiał w życiu podejmować jakichkolwiek ważniejszych decyzji. Mama wysłała go do podstawówki, gimnazjum, liceum i na studia. Potem, jako kierowniczka w urzędzie załatwiła synkowi pracę. Teraz jako nieśmiały pracownik urzędu ubierający się w śmiesznie T-sherty przegra życie, bo bez mamy sobie nie poradzi. Nigdy nie miał okazji być samodzielny i nauczyć się żyć, dlatego nie osiągnie w życiu nic znaczącego i prawdopodobnie nie założy rodziny. Nadopiekuńcza mama przy pełnej akceptacji syna, życiowo go wykastrowała. Niezależność i siłę charakteru przehandlował na wygodę, bo tak było łatwiej.

Łatwe życie jest przereklamowane. Jeśli umierać to z bliznami i z kilkoma mentalnymi siniakami. Tylko ciężkie chwile są wstanie popchać nas do przodu. Tylko rzucając życiu wyzwanie staniemy się prawdziwym mężczyzną.

W Podziemnym Kręgu osobą dotkniętą choroba łatwego życia był 23 letni Raymond Hessel, pracujący w jakimś sklepie za minimalną krajową i mieszkający w taniej suterenie. Z lenistwa rzucił studia i wybrał wegetację. Kiedy Tyler Durden przystawił mu pistolet do głowy i wypytywał się kim chce zostać w życiu, powiedział, że weterynarzem, ale trzeba było się dużo uczyć.

Teyler powiedział, że może chodzić do szkoły i tyrać jak wół, albo zostać trupem. Wziął jego prawo jazdy i oświadczył, że będzie go sprawdzał. Za trzy miesiące, później za pół roku, a potem za rok i jeśli nie będzie z powrotem w szkole to go zabije.

Raymond Hessel następnego ranka stanie się innym człowiekiem, ponieważ Teyler przystawiając mu pistolet do głowy narzucił mu ograniczenie, które zmusi go do zaliczenia studiów. My również powinniśmy narzucać sobie regulacje i trzymać się wcześniej ustalonych zasad. powinniśmy się zmuszać do konsekwentnego działania ponieważ, wyzwania życiowe są przytłaczające i męczące, a ludzki umysł zawsze dąży do sytuacji, w której wydatkuje jak najmniej energii i jeśli go posłuchamy wybierzemy łatwiejsze życie, poświęcając marzenia.

Nie ufaj swojemu umysłowi i narzucaj ograniczenia, tak abyś pod koniec życia nie był rozczarowany.

Wielkie rozczarowanie

Jesteśmy średnimi dziećmi historii, wychowanymi przez telewizję w przekonaniu, że kiedyś zostaniemy milionerami, gwiazdami filmowymi i idolami rocka, ale nie zostaniemy. I właśnie się o tym dowiadujemy. Fight Club

Rodzice wysyłają dzieci na studia, a kiedy pociechy zdobędą wykształcenie, pytają się taty i mamy co mają teraz zrobić. Nie znają odpowiedzi.

Jeśli miałeś pecha i byłeś jednym z dzieci, które posłuchały rodziców, możesz czuć się zagubiony znajdując się na rozdrożu. Nie widząc co masz począć, możesz w akcie desperacji sięgnąć po książkę, która powie Ci, że możesz zostać kim zechcesz jak tylko mocno tego pragniesz. Więc postanawiasz zostać bogaty. Ostatecznie uświadamiasz sobie, że nie zostaniesz milionerem, bo życie jest za krótkie, zabrakło Ci szczęcie w interesach, albo nie miałeś wystarczających umiejętności. Przychodzi wielkie rozczarowanie i krytyczna chwila w Twoim życiu.

Co teraz zrobisz? Poddasz się i wybierzesz przeciętność? Będziesz bluzgał na życie? Czy umrzesz próbując dalej?

Co się stanie jeśli dowiesz się, że jednak Twoje życie to iluzja i pobożne życzenia? Każdego mężczyznę dotknie taka chwila w życiu, w której stanie nad przepaścią i będzie musiał na nowo określić samego siebie.

Bądź przygotowany na taką ewentualność.

3. Nie jesteś tym co posiadasz

Reklama sprawia, że ci ludzie uganiają się za samochodami i ciuchami, których nie potrzebują. Całe pokolenia wykonywały znienawidzoną pracę po to, żeby móc kupić rzeczy, które nie są im naprawdę potrzebne. Fight Club

Kupujesz dom, by po latach urządzania mieszkania stać się własnością rzeczy, które kiedyś były twoją własnością. W końcu następuje taki moment, gdzie to co posiadamy zaczyna określać to kim jesteśmy. Potrzebujemy większego auta czy domu, aby poczuć się lepszymi ludźmi. Trzeba wiedzieć, że tylko człowiek głupi i bezbronny potrzebuje rzeczy w swoim małym życiu.

Najlepiej widać to u młodych mężczyzn, którzy usiłując zrobić wrażenie na innych, kupują mnóstwo niepotrzebnych rzeczy. Nabywają przedmioty materialne, aby zapełnić pustkę znajdującą się w nich samych. Chcą od życia czegoś ważnego, ale większość z nich ma słabą wizję co to mogłoby być.

W głębi duszy wiemy, że otaczając się wieloma przedmiotami i zapełniając życie ulotnymi hedonistycznymi doświadczeniami lub pogonią za społeczną akceptacją w ostateczności się nie spełnimy w życiu.

Spełnienie nie leży w tym co posiadamy, ale kim jesteśmy i co udało się nam osiągnąć. Dlatego każdy mężczyzna powinien zadać sobie pytanie, co dla niego w życiu jest najważniejsze i do tego dążyć. Mogę się założyć, że nie będzie to super bryka, albo willa z basenem.

4. Twoje Ja jest w środku nie na zewnątrz

Gdybym mógł się obudzić w innym miejscu, w innym czasie, czy mógłbym się obudzić jako inna osoba?Fight Club

Nie, ponieważ zmiana miejsca jest bez znaczenia, jeśli wcześniej nie zmienisz myślenia. Wyjeżdżając na drugi koniec świata nadal przebywasz ze sobą 24h na dobę. Jeśli siebie nie pokochasz i nie zaczniesz być zadowolony z własnego towarzystwa, to modyfikację otoczenia nic nie dadzą.

Niezadowolenie z życia płynie ze środka, a nie z zewnątrz. Zmiana wszystkiego w koło nadal nie dotyka problemu tkwiącego w Tobie.

Chcesz zmienić świat? Najpierw zmień siebie.

5. Memento mori

Na dłuższą metę współczynnik przeżycia dla wszystkich spada do zera. Fight Club

Z każdą minutą jesteśmy bliżej śmierci. Rzadko zauważamy ten fakt. Szczególnie młodzież zachowuje się tak jakby miała żyć wiecznie. Uświadamiając sobie nieubłagany koniec jest bardziej prawdopodobne, że zrobimy coś pożytecznego. Czas, aby kochać, tworzyć i pozostawić dziedzictwo jest ograniczony. Dlatego musimy rozsądnie dysponować chwilami jakie dostaliśmy tu na ziemi i starać się maksymalnie rozwinąć potencjał jaki posiadamy.

6. Nie oczekuj perfekcji

Jedna chwila to wszystko, czego można oczekiwać od doskonałości.Fight Club

Perfekcjonizm jest wrogiem działania. Jeśli będziesz pragną doskonałości staniesz się nieszczęśliwy. Ideał to teoretyczny twór, który nie istnieje w rzeczywistości. Możesz próbować się do niego zbliżyć, ale nigdy go nie osiągniesz.

W życiu lepiej dostać sto 4, niż jedną 6. Nie pozwól, aby perfekcjonizm powstrzymał cię przed działaniem.

7. Ucz się relacji damsko-męskich

Czasami coś zrobisz i dziewczyna ci da. A czasami ci da za to, że czegoś nie zrobiłeś.Fight Club

Zadaniem mężczyzny jest odkrycie jak postępować z płcią przeciwną. Trzeba wiedzieć, co robić a czego nie, aby Twoja kobieta była przy Tobie szczęśliwa. Bo tylko zadowolona dziewczyna jest wstanie stworzyć szczęśliwy związek. Podryw i prowadzenie relacji to umiejętność jak każda inna i można się jej nauczyć. Więc jeśli Ci nie wychodzi, to zawsze możesz to zmienić. Wystarczy tylko chcieć.

A co wy nauczyliście się po lekturze Fight Club?


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Chuck Palahniuk – Fight Club

[2] Philip Zimbardo: Upadek facetów?

Post 7 rzeczy, których o mężczyznach i życiu nauczył mnie Fight Club pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/mezczyznach-zyciu-nauczyl-mnie-fight-club/feed/ 0
Heraklit z Efezu: 22 mądrości wielkiego filozofa, które pomogą Ci żyć bardziej świadomie http://www.rafalruba.pl/heraklit-z-efezu-22-madrosci-wielkiego-filozofa-ktore-pomoga-ci-zyc-bardziej-swiadomie/ http://www.rafalruba.pl/heraklit-z-efezu-22-madrosci-wielkiego-filozofa-ktore-pomoga-ci-zyc-bardziej-swiadomie/#comments Thu, 15 Oct 2015 19:54:21 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=1059 Świetnym przykładem odbioru Heraklita jako wielkiego pesymisty jest otwarcie Trenów Jana Kochanowskiego: Tak negatywne postrzeganie Heraklita uniemożliwiało traktowania jego filozofii poważnie. Dopiero Friedrich Nietzsche przywrócił Heraklitowi właściwą pozycję. W dawnej złej sławie upatruję małą popularność myśliciela z Efezu na tle innych greckich filozofów. A szkoda, bo z mrocznych i tajemniczych zdań jakie pozostały po Heraklicie wydobywa się ponadczasowa mądrość, która... Continue reading

Post Heraklit z Efezu: 22 mądrości wielkiego filozofa, które pomogą Ci żyć bardziej świadomie pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Heraklit z Efezu już w starożytności uzyskał przydomek „ciemnego”, czyli niezrozumiałego i trudnego. Przez wieki ciągnęła się za nim fama myśliciela płaczliwego i załamującego ręce nad ludzkim losem, wynikająca bardziej z niezrozumienia niż wykładanych nauk.

Świetnym przykładem odbioru Heraklita jako wielkiego pesymisty jest otwarcie Trenów Jana Kochanowskiego:

Wszytki płacze, wszytki łzy Heraklitowe

I lamenty […],

Wszytki troski na świecie, wszytki wzdychania

I żale, i frasunki, i rąk łamania,

Wszytki a wszytki za raz w dom się mój noście,

A mnie płakać mej wdzięcznej dziewki pomożcie […].

Jan Kochanowski – Treny

Tak negatywne postrzeganie Heraklita uniemożliwiało traktowania jego filozofii poważnie. Dopiero Friedrich Nietzsche przywrócił Heraklitowi właściwą pozycję. W dawnej złej sławie upatruję małą popularność myśliciela z Efezu na tle innych greckich filozofów. A szkoda, bo z mrocznych i tajemniczych zdań jakie pozostały po Heraklicie wydobywa się ponadczasowa mądrość, która przyda się każdemu.

Mądrość 1

Tych, którzy wstępują do tych samych rzek, coraz to inne zalewają wody. Heraklit z Efezu

Najsławniejsza myśl Heraklita mówiąca nam o tym, że jedyną stałą rzeczą we wszechświecie jest zmiana. My oraz wszystko co nas otacza nieustannie przechodzi z jednego stanu w drugi. Co sekunda miliony komórek naszego ciała obumiera, a na ich miejsce tworzone są nowe. Sagarmatha – najwyższy szczyt Ziemi podlega ciągłej korozji, a kontynent Europejski co roku zbliża się do Ameryki o 2 cm. Te minimalne choć ciągle zachodzące zmiany umykają nam, tworząc iluzję niezmienności rzeczy. Może za naszego życia słońce będzie każdego dnia zachodzić by po nocy znowu opromienić ziemię, lecz i ono w końcu unicestwi samo siebie w reakcji termojądrowej.

Skoro wszystko się zmienia, to dlaczego poszukujemy szczęścia w status quo lub dziwimy się jak coś się kończy? Związki się rozpadają, tracimy pracę, zdrowie, wygrywamy na loterii, łączymy się w pary. Każda z tych rzeczy wprawia nasze życie w ruch. Cudownie jest, kiedy będąc szczęśliwym nic się w naszym życiu nie zmienia, lecz w końcu to przeminie, poddając się odwiecznemu prawu nieustannej zmiany.

Jeśli zaakceptujemy prawo natury jakim jest nieustanny ruch i ewolucja, nasze życie stanie się pełniejsze. Będziemy mniej przyzwyczajać się do stabilnej sytuacji oraz z większym spokojem przyjmiemy zmiany w naszym życiu.

Mądrość 2

Każdy człowiek potrafi przebadać siebie i myśleć rozumnie. Heraklit z Efezu

Samorozwój w dzisiejszych czasach może kojarzyć się nam z czytaniem niezliczonych poradników oraz chodzeniem na seminaria, w których Guru wyzwala w swoich uczestnikach bezgraniczne pokłady motywacji do działania.

Starożytni mistrzowie wiedzieli natomiast, że do osiągnięcia swojego pełnego potencjału potrzebujemy przebadać samego siebie. Doskonale obrazuje to chińska opowieść.

Wyobraź sobie jaskinię. Gdzieś daleko, dajmy na to w jakiś niebosiężnych górach. W jaskini siedzi wiekowy mistrz, ma skupione, spokojne spojrzenie utkwione gdzieś w nieokreślonej przestrzeni. Obok niego, również w skupieniu, siedzą jego uczniowie. Nagle ciszę przerywa jeden z nich:

– Mistrzu, kim powinienem się stać?

– Zamknij oczy i zobacz oczyma wyobraźni siebie za dziesięć lat – odpowiada spokojnie mistrz. – Właśnie tym powinieneś się stać.

– Ale jak to zrobić? Jak stać się tym, kim chcę? – nie daje za wygraną uczeń.

– Widzisz jeszcze tę osobę, która będziesz za dziesięć lat? – pyta mistrz.

– Tak wciąż ja widzę…

– To zapytaj się jej, jak tego dokonała. Jak stała się tym, kim jest – kończy mistrz i w jaskini zapada cisza.

Jarosław Gibas – Życie następny poziom. Coaching transpersonalny

Mistrz nie wskazał swojemu uczniowi żadnej właściwej drogi, jak to robią niektórzy dzisiejsi coachowie. Pomógł mu tylko znaleźć odpowiedź w sobie samym.

Mądrość 3

Gdzież ich inteligencja i rozum? Wierzą wędrownym bardom i biorą sobie pospólstwo za pedagoga, nie zdając sobie sprawy, że większość jest bez wartości, a ludzi dobrych jest mało.Heraklit z Efezu

Powyższe stwierdzenie prawdopodobnie nigdy wcześniej nie było tak aktualnie jak dzisiaj.  Żyjemy w społeczeństwie, w którym uczy się jednostki jak mają postępować. W telewizji programy publicystyczne ugniatają nasze gusta i postawy, a niezliczone reklamy próbują złapać nas w swoje sidła, kreując konsumpcyjne nawyki.

Biorąc sobie mass media i aktualne trendy za nauczyciela życia, stracimy nie tylko pieniądze, ale także szczęście i coś z własnej niezależności. Kolorowe pisma i telewizyjne stacje nie chce Twojego szczęścia. Jedyne co się dla nich liczy to interes jaki mogą zbić na Tobie.

Zanim zaczniesz porównywać się z innymi ludźmi z Twojego otoczenia zastanów się, którzy z nich przedstawia jakąś wartość. Retuszowane i ściśle wyselekcjonowane zdjęcia na Facebooku sprawiają wrażenie, że większość osób wiedzie szczęśliwe i satysfakcjonujące życie. Myślimy wtedy, że powinniśmy brać przykład ze swojego otoczenia i postępować tak samo. Naprawdę dopieszczone profile na portalach społecznościowych zmieniają prawdziwy obraz rzeczywistości. Uśmiechnięci ludzie z Internetu praktycznie nigdy nie są dobrym autorytetem do naśladowania.

Mądrość 4

Miłośnicy wiedzy powinni być wszechstronnie dociekliwi.Heraklit z Efezu

Internet od dawna cierpi na chorobę treści słabej jakości. Wpisując w przeglądarkę zapytanie z dużym prawdopodobieństwem trafisz na popularne forum dyskusyjne lub portal informacyjny.  99% rad jakie tam przeczytasz będą bezwartościowe. Wbrew pozorom, aby znaleźć w Internecie wartościową wiedzę trzeba być bardzo dociekliwym. W innym przypadku będziesz robił sobie krzywdę czytając pierwsze lepsze linki, jakie zaproponuje Ci Google i ufał bezkrytycznie w to co czytasz. Choć dziwnie to zabrzmi, korzystniej iść do biblioteki, kiedy coś Cię boli, lub masz problem ze swoim partnerem, niż szukać rozwiązania w przeglądarce.

Informacja w zależności od miejsca w sieci bardzo się różni. Polityczne sympatie, styl życia, poglądy religijne, czy status społeczny sprawiają, że ludzie na tą samą sprawę mają całkiem inny pogląd, niekoniecznie słuszny. Twoim zadaniem jest przebranie ziarna od plew i zdobycie wiedzy, która będzie Ci najbardziej przydatna.

Stosowanie się do powyższej rady Heraklita jest raczej obowiązkiem świadomego człowieka w czasach społeczeństwa informacyjnego, niż dobrowolnym wyborem.

Mądrość 5

Skryta zgodność potężniejsza od jawnej.Heraklit z Efezu

Nie ma nic gorszego niż ciche przyzwolenie na łapówkarstwo, ściąganie na egzaminach, przyzwolenie na przemoc u sąsiadów mieszkających za ścianą, byle jaką pracę, czy trwonienie publicznych pieniędzy na bezsensowne projekt.

Lata takiej skrytej zgodności kończą się demoralizacją służby zdrowia, słabo wyedukowanymi ludźmi, śmiercią osoby maltretowanej przez wiele lat, rozpadającymi się drogami oraz dziurą budżetową.

Wzruszając ramionami i mówiąc, że nic się z tym nie da zrobić dobrowolnie godzimy się na nieakceptowalną rzeczywistość, w której żyjemy.

Mądrość 6

Dużo ziemi muszą przekopać, aby znaleźć odrobinę złota. Heraklit z Efezu

Złoto i ziemia tworzą ze sobą symboliczną parę przeciwieństw. Ziemi jest pod dostatkiem i w porównaniu do szlachetnego kruszcu nie przedstawia żadnej wartości. Złota natomiast jest niewiele, za to jego jakość jest wyjątkowa.

Wszystko co cenne w życiu wymaga od nas poświęceń i ciężkiej pracy. Abyśmy mogli znaleźć swój własny skarb musimy przekopać dużo ziemi symbolizującej przeciwności losu.  Natomiast złoto dla każdego może oznaczać coś innego – własną firmę, medal olimpijski, tytuł naukowy, wydana książka, szczęśliwa rodzina. Możliwości jest tyle co żyjących ludzi. Łączy ich natomiast wspólna rzecz – nie godzą się na przeciętność, którą symbolizuje ziemia.

Ludzi ambitnych nie jest zbyt dużo, gubią się w tłumie, który zadowala się w życiu tym co jest łatwe do zdobycia.

Mądrość 7

Oczy lepiej świadczą od uszu. Heraklit z Efezu

Za pomocą wzroku i słuchu zdobywamy całą naszą wiedzę w ciągu życia. Jednak wzrok jest dużo bardziej wiarygodny od naszych uszu.

Dzisiaj praktycznie wszystkie informacje jakie do nas trafiają, są „zasłyszane” za pomocą Internetu lub telewizji. Choćby najbardziej wiarygodne zawsze będą to źródła informacji pośredniej, czyli tej drugiej kategorii, zniekształconej przez inną osobę.

W życiu lepiej postępować jak niewierny Tomasz – nie wierz dopóki nie zobaczysz czegoś na własne oczy. Do tego czasu przyjmuj wszystko jako sensacje.

Mądrość 8

O rzeczach najważniejszych nie wyrażajmy sądów pochopnych. Heraklit z Efezu

Ten punkt ma bezpośredni związek z poprzednim.  Pomimo braku rzetelnej wiedzy, wypowiadamy się o sprawach wielkiej wagi. Zazwyczaj nasz brak orientacji w temacie dopełnia nasza ignorancja.

Wszystko to sprawia, że dyskusje o karze śmierci, aborcji, homoseksualizmie zostają sprowadzone do czczej gadaniny prowadzącej donikąd.

Otwierając usta na ważny temat, wcześniej lepiej się zastanowić…

Mądrość 9

Osioł woli sieczkę od złota.Heraklit z Efezu

Osły w XXI wieku…

…zamiast uprawiać sport wolą godzinami oglądać seriale i grać w gry komputerowe.

…zamiast przeczytać książkę godzinami przeglądają portale rozrywkowe, oglądając śmieszne kotki lub wysadzających się talibów.

…zamiast poznać dziewczynę i stworzyć z nią niesamowity związek wolą pornografię, która nie wymaga od nich żadnych poświęceń.

…zamiast zdrowej diety wolą fast-food i chłodne piwo.

Wyliczać można bez końca. Każdy w swoim otoczeniu znajdzie takiego osła jedzącego „dobre” sianko.

Mądrość 10

Woda morska najczystsza i najbardziej zanieczyszczona: dla ryb pitna i życiodajna, dla ludzi nie do picia, trująca. Heraklit z Efezu

Heraklit już dawno zauważył, że to co jednym służy innym szkodzi.

W Internecie trafiając na sposób pozbycia się zbędnych kilogramów, zarabiania pieniędzy, metody nauki angielskiego, czy systemu zarządzania czasem zawsze trzeba mieć na uwadze to, że na jednych pewne metody mogą działać, a dla innych będą bezużyteczne.

Nigdy nie daj się mamić obrazem sukcesu jednej osoby, która mówi Ci że postępując tak samo jak ona osiągniesz podobne rewelacyjne wyniki. W Twojej sytuacji, czyli w innym środowisku, punktem startu lub innymi możliwościami czasowymi/pieniężnymi/zdrowotnymi/psychicznymi metoda może się w ogóle nie sprawdzić.

Możesz dostać różne techniki i rady, ale w ostateczności i tak będziesz musiał dostosować je do swoich potrzeb. Nikt Cię w tym nie wyręczy.

Mądrość 11

Dni są jednakowe w swej naturze. Heraklit z Efezu

Mamy skłonność do uznawania jednych dni za dobre inne za złe, w zależności od tego co nas spotyka.  Jednak gdy subiektywnie popatrzymy na naturę, to dzień jest po prostu dniem.

Nasz osąd, w którym uznajemy coś za nieszczęśliwe lub szczęśliwe zależy od naszych indywidualnych stanów psychicznych i przesądów. Dla dwóch różnych osób po oblaniu egzaminu na prawo jazdy dzień będzie inaczej odbierany w zależności od ich osobowości. Kasia będzie płakać, a Marek zaraz zapomni o sprawie.

Zły dzień to tylko Twoja indywidualna projekcja.

Mądrość 12

Ciężko walczyć z gniewem, który kupuje co chce, na koszt duszy.Heraklit z Efezu

Żądza lub pragnienie jakie rodzi się w człowieku pod wpływem fizjologicznych przemian w organizmie, jest bardzo trudna do okiełznania i domaga się natychmiastowego zaspokojenia.

Narkomani i alkoholicy doskonale wiedzą jak ciężko walczyć z nałogiem i jak wielkiej siły woli wymaga przezwyciężenie rodzącego się gniewu podczas próby porzucenia uzależnienia.

Mądrość 13

Prawem jest posłuch woli jednego. Albo: Prawem jest posłuch układowi jednej zasady. Heraklit z Efezu

Mądrość przeciętnych jednostek tworzących lud nie jest wielka. Nadmiar tego iloraz inteligencji grupy spada wraz z jej wzrostem. Dlatego społeczeństwa dla własnego dobra powinny poddawać się woli jednostek mądrzejszych. Platon wiedział, że tylko oświecony władca będzie podejmował racjonalne i najlepsze decyzje dla swojego ludu.

Jednak Platoński sen o filozofie na tronie bardzo rzadko występował w historii. Zazwyczaj prawa służą interesom niewielkiej grupy ludzi, która je stworzyła. I takim oto sposobem prawo, które miało służyć społeczeństwu staje się bezprawiem.

Niewielka grupa ludzi tworzy prawa, a od jej mądrości zależy jak będzie się wiodło reszcie społeczeństwa.

Mądrość 14

Najlepszy człowiek wart dziesięciu tysięcy innych.Heraklit z Efezu

Heraklit mierzy społeczeństwo swoją miarą, a wyznacznikiem wartości człowieka jest mądrość. Filozof z Efezu raczej nie odnalazłby się w dzisiejszym społeczeństwie opartym na politycznej poprawności.

W szkołach uczą nas, że każdy jest równy i jako człowiek przedstawia taką samą wartość jak inni. Jest w tym trochę prawdy, ale tylko trochę. Jak Ziemia długa i szeroka, tak od zarania naszej cywilizacji istnieli ludzie lepsi i gorsi. Podział ten można bardziej uściślić i powiedzieć, że dzielimy się na tych mądrzejszych i głupszych, gdzie iloraz inteligencji nie jest tutaj najważniejszym wyznacznikiem. Chodzi bardziej o moralne postępowania wobec drugiego człowieka.

Mądrość 15

Nie powinniśmy wstępować w ślady naszych rodziców. Heraklit z Efezu

Mam nadzieję, że Twoi rodzice byli wspaniali, jednak w dzisiejszym świecie gdzie jest wysyp nieobecnych ojców, lepiej żebyś nie szedł drogą swojego taty. Dzieci w dorosłym życiu powtarzają schemat postępowania swoich rodziców. Wchodzą w te same toksyczne związki, tak samo nieudolnie wychowują dzieci, mają takie same przekonania odnośnie świata oraz równie często są uzależnione od alkoholu.

Każdy z nas ma moc, aby zejść ze złej drogi, którą kroczyli nasi rodzice. Nie musimy powielać błędów popełnionych w rodzinnym domu, ale możemy z nich wyciągnąć wnioski, które pomogą nam lepiej żyć.

Mądrość 16

Charakter losem człowieka. Heraklit z Efezu

Jeśli gdzieś zapisany jest nasz los, to na pewno nie będą to gwiazdy, ale nasz charakter. To w nim tkwi nasz psychiczny kapitał określający nasze możliwości i ograniczenia.

Najważniejszym czynnikiem, od którego zależy jakość Twojego życia, to właśnie Twoja osobowość. Twoja postawa życiowa, przekonania odnośnie otaczającej Cię rzeczywistości, wiedza oraz umiejętności, to podstawowy oręż w walce o Twoje upragnione życie.

Na szczęście charakter nie jest czymś wrodzonym i niemożliwym do zmiany. Musisz wsiąść odpowiedzialność za swój charakter i świadomie nad nim pracować.

Poprzez styl życia i nawyki hartuj swoją osobowość do takiego stopnia, w którym będzie Twoim najbardziej skutecznym orężem przeciw przeciwnościom losu.

Mądrość 17

Czuwający mają świat wspólny, śpiący są odwróceni do swych osobnych światów. Heraklit z Efezu

Wielcy tego świata jak Jezus, Budda czy Konfucjusz zawsze dochodzili do tych samych uniwersalnych prawd, których istotą jest przezwyciężenie nienawiści, zachłanności i iluzji oraz rozwijanie współczucia i miłości.

Natomiast zwykli zjadacze chleba mają swoją prawdę, która dzieli ludzkość i jest źródłem wszelkiego zła.

Mądrość 18

Człowiek nie może przewidzieć ani sobie wyobrazić co go czeka po śmierci.Heraklit z Efezu

Wszelkie dywagacje na temat życia po śmierci są tylko naszym ludzkim wyobrażeniem. Niebieskie chmurki, zielone łąki i czekające na nas dziewice są projekcjami ocierającymi się o śmieszność. Przesłodzone raje mają być przedłużeniem szczęśliwego życia na ziemi.

W opozycji stoją ateiści, którzy nie oczekują niczego zanurzając się w życiu tu i teraz, co jest pewną formą podświadomego strachu przed śmiercią i ucieczką przed nią.

Nie oczekują przedłużenia ziemskiego życia, ponieważ nie chcą się rozczarować.

Gdzie leży prawda? Nie mam pojęcia. Natomiast wiem jedno. Na wszystkie nasze fantazje i oczekiwania odnoście życia pośmiertnego nakładają się nasze obawy odnośnie ludzkiej egzystencji i jej nieuchronnego końca.

Mądrość 19

Nie potrafią ani słuchać, ani mówić.Heraklit z Efezu

Ludzie zatracają sens słuchania i mówienia. A przecież są to dwie bardzo ważne narzędzia człowieka do komunikowania się z własnym wnętrzem i otoczeniem.

Myślenie i mądrość nastawione są na słuchania. Również nie potrafiąc słuchać innych nie jesteśmy wstanie właściwie mówić. A właściwa mowa jest warunkiem koniecznym, aby słowa przynosiły korzyść.

Pożyteczniej skupić się na aktywnym słuchaniu niż próbować zachwycić naszego towarzysza opowiadając o naszym życiu. Słuchając i zadając odpowiednie pytania jesteśmy wstanie dowiedzieć się czegoś nowego o nas samych i otaczającym nas świecie. Wystarczy mieć tylko otwarty umysł.

Natomiast mówiąc cały czas tylko o sobie i skupiając całą swoją uwagę na własnym Ja, zamykamy się na nowe doświadczenia. Rozmowa staje się możliwością do pogłębienia własnej mądrości, kiedy opanujesz umiejętność skupiania się na innych.

Mądrość 20

Ludzka opinia to dziecięca zabawka. Heraklit z Efezu

Negatywne opinie ludzi stanowią dla nasz największe źródło cierpień. Pozwalając na emocjonalne manipulowanie sobą poprzez słowa, sami kreujemy cierpienie, które nas dotyka. Kiedy jesteś szczęśliwy po pochlebnych słowach otoczenia, także tracisz kontrole nad swoim samopoczuciem. Ludzkie opinie są jak chorągiewka na wietrze, dzisiaj nas uwielbiają, a jutro nienawidzą. Jeśli akceptacja środowiska będzie Twoim głównym źródłem szczęścia, w końcu nadejdą chwile przepełnione gorzkimi łzami.

Źródłem osądów jest bezkrytyczny stosunek człowieka do świata. Dlatego wierzenia innych na nasz temat zazwyczaj są płytkie, wręcz jedno wymiarowe, gdzie wszystko jest czarne albo białe. Jeśli podpadniesz choć w jednej błahej rzeczy nastawienie otoczenia do Ciebie może zmienić się o 180 stopni.

Nie bądź dzieckiem i nie traktuj tej zabawy poważnie. Opinie, sądy, przeświadczenia i wyobrażenia innych ludzi na Twój temat i otaczającego ich świata to tylko dziecięce zabawki, które im się zaraz nudzą i wymieniają na nowe.

Mądrość 21

Dla ludzi nie jest lepsze, że spełnia się to, czego pragną.Heraklit z Efezu

Już w biblijnej opowieści o rajskim epizodzie Adama i Ewy, zawarte jest ostrzeżenie, aby człowiek nie pragnął spełnienia wszystkiego czego zapragnie – jest to tożsame z chęcią zrównania się z Bogiem – bo niesie to ze sobą opłakane skutki. Pierwsi ludzie swoją niezdrową ciekawość przepłacili wygnaniem z rajskiego ogrodu.

Tak naprawdę rzadko wiemy co jest dla nas ostatecznie dobre albo złe. Dlatego spełnienie wszystkich naszych pragnień może być gorsze od niespełnienia niczego. Każdy z nas może przetoczyć wiele przykładów z własnego życia, kiedy dostając to czego pragnęliśmy, miało być dla nas korzystne, lecz okazywało się błędem.

Na przykład licealiści chcą mało wymagających nauczycieli, aby mieć luz po szkole. Lecz prawie każdy po latach dobrze wspominamy nauczycieli, którzy nas przycisnęli i dzięki nim dostaliśmy się na dobrą uczelnię. Natomiast pedagogów pozwalających nam olewać naukę wspominamy z rozgoryczeniem, ponieważ braki w edukacji negatywnie odbiły się na naszym dorosłym życiu. To tylko jeden uniwersalny przykład pasujący do większości z nas. Podobnych sytuacji jest zdecydowanie więcej i przenikają wszystkie sfery naszego życia.

Pragnienie ma to do siebie, że zaślepia. Wszystkie rzeczy, które mają na celu zaspokojenie naszych żądz są uznawane przez nasze pragnienie jako „dobre” i jest to jedyne wartościowanie jakie uznaje.

To, co jest korzystne na krótką metę w ostatecznym rozrachunku może okazać się zgubne. Dlatego powinniśmy odkładać gratyfikację w czasie i poświęcać dzisiejszy dzień w imię lepszego jutra. Nie bez powodu większość wielkich ludzi uprawiało ascezę w życiu.

Mądrość 22

Choroba czyni zdrowie przyjemnym i dobrym, głód sytość, zmęczenie odpoczynek.Heraklit z Efezu

Zdrowie lub stan, w którym codziennie jesteśmy pełni energii i gotowi do działania, zaczynamy doceniać dopiero wtedy, kiedy je stracimy.

Jeśli nie boli nas głowa, noga, ręka lub inna część ciała, to nie odczuwamy czegoś w rodzaju przyjemności płynącej ze stanu, kiedy nic nam nie dolega. Dopiero doświadczenie nieprzyjemnego stanu bólu uświadamia nam wartość dobrego samopoczucia.

Zazwyczaj musimy zaznać negatywnych aspektów egzystencji, aby docenić zdrowie, odpoczynek, czy jak w sytuacji Polaków niepodległe państwo. Każdy z nas zna zdanie Mickiewicza „Litwo Ojczyzno moja ten tylko się dowie ile trzeba Cię cenić, kto cię stracił”

Czasami trzeba coś stracić, aby to docenić.

Heraklit wciąż aktualny

Heraklit z Efezu i jego filozofia pomimo upływu 2500 lat jest wciąż aktualna. Człowiek zmaga się z tymi samymi problemami od wieków, których rozwiązanie można znaleźć w ponadczasowej mądrości naszych przodków.

Dlatego ludzie w XXI wieku powinni częściej sięgać po klasykę wielkiej myśli. Pozytywnie wpłynie to na ich życie oraz uodporni na wszelkie szkodliwe trendy myślowe, powstające jak grzyby po deszczu we współczesnym społeczeństwie.


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Heraklit z Efezu – Zdania

[2] Heraklit – Fragmenty

[3] Jarosław Gibas – Życie następny poziom. Coaching transpersonalny

[4] Jan Kochanowski – Treny

Post Heraklit z Efezu: 22 mądrości wielkiego filozofa, które pomogą Ci żyć bardziej świadomie pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/heraklit-z-efezu-22-madrosci-wielkiego-filozofa-ktore-pomoga-ci-zyc-bardziej-swiadomie/feed/ 2
Co Sokrates powiedziałby na temat Internetu http://www.rafalruba.pl/co-sokrates-powiedzialby-na-temat-internetu/ http://www.rafalruba.pl/co-sokrates-powiedzialby-na-temat-internetu/#comments Wed, 15 Jul 2015 12:03:16 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=876 Sokrates podczas dyskusji nad pismem, przytacza opowieść o spotkaniu wszechstronnie utalentowanego boga egipskiego Tueta z faraonem Tamuzem. Egipski bóg przekazał Tamuzowi alfabet – jeden z jego licznych wynalazków – twierdząc, że nauka pisania uczyni Egipcjan mądrzejszymi i sprawniejszymi w pamiętaniu, a litery są lekarstwem na pamięć i mądrość. Tamuz jednak się z nim nie zgadza... Continue reading

Post Co Sokrates powiedziałby na temat Internetu pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

W dialogu Platona o miłości, pięknie i retoryce pod tytułem Fajdros, tytułowy bohater przechadza się poza miastem z Sokratesem. Przyjaciele pod koniec długiej i zawiłej rozmowy przechodzą do problemu słowa pisanego, które w tamtych czasach było wciąż nowe i kontrowersyjne.

Sokrates podczas dyskusji nad pismem, przytacza opowieść o spotkaniu wszechstronnie utalentowanego boga egipskiego Tueta z faraonem Tamuzem. Egipski bóg przekazał Tamuzowi alfabet – jeden z jego licznych wynalazków – twierdząc, że nauka pisania uczyni Egipcjan mądrzejszymi i sprawniejszymi w pamiętaniu, a litery są lekarstwem na pamięć i mądrość. Tamuz jednak się z nim nie zgadza mówiąc: „Ty jesteś ojcem liter; zatem przez dobre serce dla nich przypisałeś im wartość wprost przeciwną tej, którą one posiadają naprawdę. Ten wynalazek niepamięć w duszach ludzie posieje, bo człowiek, który się tego wyuczy przestanie ćwiczyć pamięć; zaufa pismu i będzie sobie przypominał wszystko z zewnątrz, ze znaków obcych jego istocie, a nie z własnego wnętrza, z siebie samego. Więc to nie jest lekarstwo na pamięć, tylko środek na przypominanie sobie. Uczniom swoim dasz pozór mądrości, a nie mądrość prawdziwą. Posiądą bowiem wielkie oczytanie bez nauki i będzie się im zdawało, że wiele umieją, a po większej części nie będą umieli nic i tylko obcować z nimi będzie trudno; to będą mędrcy z pozoru, a nie ludzie mądrzy naprawdę.”

Sokrates podziela zdanie Tamuza, gdzie daje temu wyraz mówiąc do Fajdrosa: „człowiek bardzo naiwny(…), skoro myśli, że słowa pisanie coś więcej potrafią, jak tylko przypominać człowiekowi, który rzeczy samą zna, to, o czym pismo traktuje„. Według wybitnego filozofa znacznie lepsza od słowa pisanego jest mowa zapisana w duszy ucznia.

Oczywiście Sokrates dostrzega pozytywne strony utrwalania myśli za pomocą słowa, „kiedy starość niepamięć przyniesie„, ale uważa, że nowa technologia wyrządzi więcej szkód niż pożytku. Zapisywanie wewnętrznych wspomnień za pomocą symboli, spłyci nasze myślenie, co z kolei uniemożliwi osiągnięcie intelektualnej głębi, która prowadzi do mądrości i prawdziwego szczęścia.

Jak widać nowe technologie od zarania naszej cywilizacji budziły obawę i niepokój wśród ludzi. Jedni w postępie widzą szansę na rozwój potencjału człowieka, a inni niebezpieczeństwo dla ludzkości.

Prześledźmy historię rozwoju technologii stosowanej do przekazywania wiedzy, aby wyrobić sobie szerszy obraz problemu.

Jak technologia wpływa na nasze życie.

Kultura oralna

W czasach, kiedy pismo jeszcze nie istniało, wiedzę, prawo, umowy, decyzje oraz tradycja musiały być rozpowszechnione ustnie, poprzez śpiew i melorecytacje. Język ewoluował w taki sposób, aby łatwo można było zapamiętać złożone informacje i przekazywać je innym ludziom za pomocą mowy. Wiedza była osadzona w poezji, która za pomocą rytmiki słów dostrojonej do ucha, splatała myśl z systemem pamięciowym.

W starożytności poezja towarzyszyła ludziom w każdym aspekcie życia, od rozrywki i sztuki, aż po kodeksy prawne. Dlatego słowo mówione dla naszych przodków miało emocjonalną i intuicyjną głębię, której raczej nie jesteśmy wstanie pojąć. Dlatego czytając Homera kiwamy z pobłażaniem na fragmenty, które dzisiaj uchodzą za zbyt emocjonalne lub nawet śmieszne.

W kulturze oralnej myślenie było podporządkowane zdolnościom ludzkiej pamięci. Natomiast wiedza była ograniczona do tego, co możemy zapamiętać. W czasach przed wynalezieniem alfabetu do przechowywania, wyszukiwania i przekazywania informacji służyła wyspecjalizowane grupa poetów-uczonych pełniąca funkcję ludzkich urządzeń.

Choć kultury oralne intelektualnie stały na wysokim poziomie rozwoju, były pod wieloma względami płytsze od naszej obecnej.

Era słowa pisanego

Pismo otworzyło przed człowiekiem nowe możliwości myślenia oraz wyrażania się. Język pozbył się rytmicznych struktur i pięknych retorycznych zwrotów wspomagających zapamiętanie i przekazywanie informacji pomiędzy ludźmi. Słowo pisane pozwoliło także wyzwolić wiedzę z granic pamięci pojedynczego człowieka.

Platon był świadom ogromnych korzyści intelektualnych płynących z pisania. Analityczna myśl Platona jest konsekwencją oddziaływania pisma na procesy mentalne. Kultury oralne oparte na przekazie ustnym stworzyły doniosłe i piękne dzieła werbalne o wysokiej wartości artystycznej i humanistycznej. Pismo natomiast pozwoliło się rozwinąć historii, filozofii, sztuce i literaturze.

Umiejętność pisania jest niezwykle cenna, ponieważ pozwala na pełniejsze wykorzystanie potencjału człowieka oraz podnosi jego świadomość. W czasach starożytnych pogłębiona świadomość była zarezerwowana dla elit. Po wynalezieniu prasy drukarskiej wiedza stała się dostępna dla większej części społeczeństwa. Druk obniżył koszty produkcji książek tak bardzo, że niezbyt zamożna osoba była wstanie stworzyć własną bibliotekę złożoną z wielu tomów.

W kulturze oralnej wiedza była ograniczona tylko do wąskiego grona słuchaczy. Rozpowszechnienie się książek, pozwoliło na szerszą wymianę myśli i poglądów, co było katalizatorem do szybkiego rozwoju naszej cywilizacji.

Społeczeństwo informacyjne

Pod koniec średniowiecza nasi przodkowie znajdowali się pomiędzy dwoma technologicznymi światami. Za pomocą wynalazku Gutenberga można było intensywnie reprodukować długie teksty, przez co spadł koszt książek, a tym samym wiedzy. Teraz to my jesteśmy światkami technologicznej rewolucji – po pięciuset pięćdziesięciu latach słowo drukowane jest odsuwane w cień naszego życia intelektualnego. Zmiana ta zaczęła się w połowie XX wieku, kiedy zaczęliśmy poświęcać więcej czasu radiu, kinu i telewizji. Technologie te były jednak ograniczone i nie mogły zastąpić słowa pisanego. Życie intelektualne nadal przepływało przez drukowane strony. Dopiero globalna sieć była wstanie zastąpić książkę i przenieść wiedzę w świat wirtualny. Ten przełom technologiczny najlepiej widoczny jest w bibliotekach. W miejscu gdzie kiedyś królowała książka, teraz na każdym biurku widać laptopa podłączonego do Internetu.

Książka miała swoje nieocenione atuty, których próżno szukać przed ekranem monitora. Czytanie książki było aktem medytacji, który nie tyle oczyszczał umysł co napełniał go ponownie. Czytelnicy odwracali uwagę od ciągle przepływających bodźców zewnętrznych, aby skierować ją, na wewnętrzny strumień słów, procesów i emocji. Kierowanie swoich przeżyć do wewnątrz jest istotą głębokiej lektury oraz procesem, który wzbogaca nas intelektualnie.

Wraz z rozwojem tradycji literackiej idee przekazywane przez pisarzy stawały się coraz bardziej złożone i wyrafinowane. Natomiast argumenty zapisane na kolejnych stronach książki, płynęły do czytelnika linearnym strumieniem informacji. Słowa zapisane w książce wzmacniały zdolność abstrakcyjnego myślenia, wzbogacały reakcje zmysłowe na bodźce pochodzące z otaczającego nas świata, oraz poszerzały empatię.

Wraz z nadejściem Internetu linearny sposób myślenia został zastąpiony przez strumień informacji. Biorąc pod uwagę nasze biologiczne uwarunkowania zmiana ta jest dla nas bardzo niekorzystna. Naturalnym staniem ludzkiego umysłu jest rozproszenie. Mamy wrodzoną predyspozycje do ciągłego przenoszenia uwagi z jednego przedmiotu na drugi. Gwarantuje nam to bycie maksymalnie świadomym tego, co dzieje się wokół nas, aby w porę dostrzec nadchodzące niebezpieczeństwo.

Za każdym razem, kiedy włączamy komputer, zanurzamy się w środowisko rozpraszających uwagę technologii. O naszą uwagę walczą powiadomienia o dzisiejszych mailach, informacje z Facebooka o nowych wiadomościach i zdarzeniach oraz komunikaty z czytnika RSS o wpisach naszych ulubionych blogerów. A zaczynamy surfować po Internecie wchodzimy do świata promującego stan dekoncentracji.

Możliwość przeszukiwania tekstów online powoduje fragmentaryzację treści. Google kierując naszą uwagę na wybrany wycinek nie zachęcając nas do sięgnięcia po całość. Przeszukując Internet bierzemy tylko to, co w danej chwili nas interesuje a resztę porzucamy. Sprawia to, że nasza wiedza jest wyrwana z kontekstu i nie mamy wglądu na całokształt interesującego nas zagadnienia.

Kiedy znajdziemy interesującą nas stronę natrafiamy na kolejny problem. Tekst online opierający się na hipertekście powoduje, że rzadko kończymy artykuł, który chcieliśmy przeczytać. Możliwość szybkiego przemieszczania się pomiędzy dokumentami elektronicznymi powoduje, że zamiast zagłębić się w treść, wędrujemy po odnośnikach. Skutkuje to tym, że nasze czytanie jest płytkie lub wręcz w ogóle nie czytamy muskając tekst wzrokiem.

Na dodatek strony WWW łączną wiele różnych typów informacji, takich jak tekst, dźwięk i wideo, powodując dalszą fragmentaryzacje treści i rozpraszanie naszej uwagi. Sprawia to, że Internet jest medium, które promuje bezmyślne klikanie, a nie pogłębianie wiedzy.

Do zubożenia internetowej zawartości przyczynia się także nasza leniwa natura. Gdy dostęp do informacji jest łatwy, ludzie preferują przyjemne i krótkie treści wyrwane z kontekstu. Dlatego też portale Internetowe obecnie wystrzegają się długich i trudnych artykułów proponując czytelnikom bardzo krótkie artykuliki i recenzje. Powoduje to, że aktualnie od kilku lat trwa trend na skracanie tekstów oraz wprowadzania rozwiązań i podsumowań, mających ułatwić przeglądanie treści.

Bądź świadom zagrożeń i możliwości

Internet to przełomowy wynalazek, który u początku swojego istnienia zmienił nasza cywilizację w sposób, w jaki sobie nikt tego nie wyobrażał. Globalna sieć ostatecznie wyzwoliła wiedzę z elitaryzmu, ponieważ Internet stał się dobrem powszechnym, tak jak prąd i ciepła woda. Możemy sięgnąć po każdą możliwą informację nie ruszając się z domu i to nie zależnie od naszej pozycji społecznej.

Jeszcze 200 lat temu rodząc się chłopem w polskiej wsi umierało się, jako chłop. Wydostanie się z środowiska, w którym się żyło było praktycznie niemożliwe. Ludziom brakowało wiedzy, która dawała szansę na zmianę oraz świadomości, że inne życie jest możliwe. Aktualnie za pomocą kilku kliknięć jesteś wstanie zagłębić się w idee najwybitniejszych ludzi, jakich nosiła ziemia oraz zobaczyć jak wygląda świat spoza Twojego środowiska. Dzisiaj pogłębiona świadomość jest banalnie dostępna. Nie potrzebujesz uczęszczać na studia lub spotkać na swojej drodze ludzi sukcesu. Całą potrzebną wiedzę do zmiany i realizacji swoich marzeń znajdziesz w globalnej sieci.

Internet ma zbyt wiele korzyści, aby z niego zrezygnować, jednak trzeba mieć świadomość jakie niesie zagrożenia. Choć mamy na wyciągnięcie ręki całą mądrość tego świata, która każdego człowieka powinna zmienić w obrzydliwie bogatego geniusza, niestety tak się nie dzieje. Zamiast narzędzia do pogłębiania wiedzy, Internet stał się medium rozproszenia, światem rozrywki i miejscem towarzyskich spotkań. Wydaje się nam, że jesteśmy mądrzy, kiedy potrafimy za pomocą Google odpowiedzieć na każde pytanie, lecz to tylko złudna iluzja.

Z perspektywy czasu można stwierdzić, że Sokrates mylił się odnośnie pisma, które rozwinęło ludzki potencjał, ale jego pogląd jest jak najbardziej aktualny odnośnie Internetu. Dzisiaj każdy jest specjalistą z dziedziny medycyny i polityki, lecz chciałbym jeszcze raz przytoczyć słowa wielkiego filozofa: „Posiądą bowiem wielkie oczytanie bez nauki i będzie się im zdawało, że wiele umieją, a po większej części nie będą umieli nic i tylko obcować z nimi będzie trudno; to będą mędrcy z pozoru, a nie ludzie mądrzy naprawdę.

Jeśli nie nauczysz się korzystać z Internetu w taki sposób, aby pomagał Ci wzrastać w mądrość i osiągać Twoje cele, to w końcu klikając bezmyślnie w linki utopisz się w morzu bezwartościowej informacji.

Nie będąc świadomy zagrożeń i możliwości jaką niesie globalna sieć, staniesz się głupcem z rozproszoną uwagą. Uzależniony od natychmiastowej gratyfikacji, zaspokajanej za pomocą wirtualnego świata rozrywki, będziesz niezdolny do osiągnięcia jakiegokolwiek celu i zmarnujesz swój życiowy potencjał.

Podsumowanie

Jeśli jesteś jedną z osób, które przeskrolowały cały artykuł, to przygotowałem dla Ciebie, króciutkie podsumowanie.

Co Sokrates powiedziałby na temat Internetu?

Pewnie zauważyłby plusy tego wynalazku, ale w ogólnym rozrachunku byłby negatywnie nastawiony do Google i Facebooka.

Na koniec przeczytaj tabelkę podsumowującą kilka tysięcy lat rozwoju technologi używanej w komunikacji i edukacji:

 NośnikDostępnośćZaletyWadyTrwałość InformacjiForma
MowaCzłowiekWąskie grono słuchaczyAngażuj emocje i nadaje przekazowi głębieWiedza i myślenie jest ograniczone ludzką pamięciąNietrwała i podlegająca zniekształceniomPoezja
PismoKsiążkaKsiążki dostępne tylko dla elitSprzyja skupieniu i analitycznemu myśleniu Zamiast zapamiętywać informację zapisujemy jeTrwałaProza
InternetKomputerWiedza została wyzwolona z elitaryzmu i jest bardzo łatwo dostępnaSzybki dostęp do nieograniczonej ilości informacjiRozproszenie uwagi, zubożenie i fragmentaryzacja treściBardzo trwałaKrótkie wiadomości tekstowe


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Nicholas Carr – Płytki umysł. Jak Internet wpływa na nasz mózg

[2] Platon – Fajdros

Post Co Sokrates powiedziałby na temat Internetu pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/co-sokrates-powiedzialby-na-temat-internetu/feed/ 3
Kiedy życie traci sens? http://www.rafalruba.pl/kiedy-zycie-traci-sens/ http://www.rafalruba.pl/kiedy-zycie-traci-sens/#respond Thu, 25 Jun 2015 18:37:27 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=849 Wiedza poddana najcięższej próbie… Aby w ogóle zacząć ten wpis warto na początku przedstawić pokrótce Viktora E. Frankla i wyjaśnić: Dlaczego akurat on ma coś do powiedzenia odnośnie sensu życia. Dlaczego możemy zaufać jego autorytetowi, wiedzy i psychoterapeutycznym umiejętnościom. Viktor E. Frankl był profesorem neurologii i psychiatrii Uniwersytetu Wiedeńskiego, twórcą trzeciej szkoły psychoterapii (po psychoanalizie... Continue reading

Post Kiedy życie traci sens? pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
Ten, kto wie, dlaczego żyje, nie troszczy się o to, jak żyje.Friedrich Nietzsche

Wiedza poddana najcięższej próbie…

Aby w ogóle zacząć ten wpis warto na początku przedstawić pokrótce Viktora E. Frankla i wyjaśnić:

  • Dlaczego akurat on ma coś do powiedzenia odnośnie sensu życia.
  • Dlaczego możemy zaufać jego autorytetowi, wiedzy i psychoterapeutycznym umiejętnościom.

Viktor E. Frankl był profesorem neurologii i psychiatrii Uniwersytetu Wiedeńskiego, twórcą trzeciej szkoły psychoterapii (po psychoanalizie Freuda i psychologii indywidualnej Adlera) – tak zwanej szkoły logoterapii.

Podczas drugiej wojny światowej doktor Frankl przez trzy lata w nieludzkich warunkach, jako więzień niemieckich obozów koncentracyjnych, (m.in. Auschwitz i Dachau) miał możliwość zweryfikować założenia logoterapii. Swój autorytet i psychoterapeutyczne umiejętności potwierdził postawą, jaką się wykazał przebywając za drutami nazistowskiego obozu.

Spektakularny sukces książki Człowiek w poszukiwaniu sensu, nie tyle potwierdza osobisty sukcesu Frankla, lecz raczej potwierdza duchową nędzę zachodniego społeczeństwa. Miliony ludzi sięga po książkę, której tytuł wyraźnie nawiązuje do kwestii sensu życia. Wynika z tego, że musi być to niezwykle aktualny i palący problem naszych czasów…

Wola sensu

Logoterapia jest psychoterapią skoncentrowaną na sensie życia. Zakłada ona, że wola sensu, czyli poszukiwanie sensu, stanowi podstawową motywację w życiu człowieka. Ów sens jest unikatowy i wyjątkowy, ponieważ sam człowiek może i musi go wypełnić. Dlatego logoterapia w toku leczenia koncentruje się na przyszłości pacjenta oraz misji jaką ma do wypełnienia.

Świadomość, że nasze życie ma sens jest o wiele bardziej potężniejsza niż wola przetrwania. Pierwotne instynkty nie mają aż tak wielkiej siły sprawczej jak się nam wydawało. Zygmunt Freud domagał się niegdyś: „Spróbujmy poddać kilku jak najbardziej zróżnicowanych osobników działaniu głodu. Wraz z nasilającym się imperatywem, jakim będzie dążenie do zaspokojenia głodu, indywidualne różnice między nimi będą się zacierać, a w ich miejsce pojawi się solidarne dawanie wyrazu taj samej niezaspokojonej potrzebie”. Na szczęście Freud nie musiał poznawać wnętrza nazistowskich obozów i na własnej skórze sprawdzać swojego eksperymentu myślowego. Jego pacjenci przyjmowani byli nie w brudzie baraków w Auschwitz, ale w zaprojektowanych w luksusowym duchu kultury wiktoriańskiej gabinetach. W obozie koncentracyjnym owe indywidualne różnice wcale nie zacierały się. Następowało coś wręcz odwrotnego – w miarę upływu czasu ludzie coraz bardziej się od siebie różnili. Opadały maski, ukazując prawdziwe oblicza łajdaków i świętych.

Psychologiczne obserwacje więźniów dowiodły, że ci, którzy pozwolili na upadek swoich moralnych i duchowych wartości, ulegali ostatecznie degenerującym wpływom obozowym. Zatem wyższe wartości chronią człowieka przed poddaniem się prymitywnym instynktom. Jeśli one upadną upodobnimy się do zwierzęcia.

A co w takim razie stanie się z człowiekiem, kiedy jego poszukiwania sensu życia okażą się daremne? W obozach koncentracyjnych najbardziej rozpowszechnioną postawą było „poddawactwo”. Zrezygnowani więźniowie, nieoczekiwanie, pewnego dnia o piątej rano,  odmawiali wstania z pryczy i pójścia do pracy, aby pozostać w baraku i leżeć nieruchomo na słomie przesiąkniętej moczem i kałem. Nic, ani ostrzeżenia, ani groźby, nie były wstanie ich przekonać, żeby zmienili zdanie. Potem wyciągali z skądś ukrytego papierosa i zaczynali palić. Taka postawa była początkiem ich końca, umierali bowiem w ciągu następnych 48 godzin. Ich wola poszukiwania sensu osłabła, a jej miejsce zajęło dążenie do natychmiastowej przyjemności.

Czyż to nie przypomina nam innego bieżącego zjawiska, zachodzącego na naszych oczach? W dzisiejszych czasach ludzie, w których wola sensu osłabła uciekają się do narkotyków, pornografii, gier komputerowych i uzależnienia od Internetu.

Współczesny człowiek ma za co żyć, ale nie ma po co żyć. Ma pieniądze, ale nie posiada sensu i to stanowi największy problem egzystencji naszych czasów.

Zdrowie psychiczne

Wśród środowisk medycznych błędnym, a nawet niebezpiecznym jest przekonaniem, że człowiek potrzebuje homeostazy – stanu pozbawionego wszelkich napięć – aby cieszyć się zdrowiem psychicznym. Według logoterapii niezbędnym warunkiem zdrowia psychicznego stanowi pewien stopień napięcia – rozdźwięk pomiędzy tym, co już osiągnęliśmy, i tym, co jeszcze musimy osiągnąć.

W człowieku, który stawia sobie za zadanie osiąganie wartościowego celu, nadającego sens jego życiu, powstaje dysonans poznawczy między tym, kim jest, a kim powinien być. Zgrzyt pomiędzy jego wewnętrzną rzeczywistością a światem realnym, staje się potężnym bodźcem do zmiany. Ten rodzaj wewnętrznego napięcia, pchający człowieka do zmiany, jest nieodłączną cechą ludzkiej natury, a co za tym idzie, niezbędnym warunkiem zdrowia psychicznego.

Egzystencjalna pustka

Całkowity brak sensu życia nazywa się egzystencjalną pustką. W XXI wieku jest to zjawisko powszechne, co można łatwo wytłumaczyć. Egzystencjalna pustka wiąże się bowiem z podwójną stratą:

Stając się Homo sapiens człowiek utracił część instynktów wpisanych w zachowania zwierzęce i gwarantujących mu poczucie bezpieczeństwa. Wraz z rozwojem naszego gatunku bezpieczeństwo to zostało człowiekowi niczym raj bezpowrotnie odebrane.

Kolejną stratę ludzkość poniosła stosunkowo niedawno i była ona konsekwencją gwałtownego zaniku tradycji określających charakter naszego zachowania. Nie mogąc liczyć ani na tradycje, ani na instynkt człowiek sam nie wie jak ma postępować. W rezultacie zachowuje się jak inni lub czyni to, czego oczekuje od niego społeczeństwo.

Tą życiową dezorientacje pokazały badania przeprowadzone wśród wychowanków Doktora Frankla. 25 procent jego europejskich studentów odczuwało egzystencjalną pustkę, natomiast wśród studentów amerykańskich odsetek wyniósł już 60 procent.

Głównym przejawem egzystencjalnej pustki jest stan permanentnego znudzenia przejawiający się zwykle „nerwicą niedzielną”. Jest to rodzaj depresji dotykającej ludzi, którzy z chwilą, kiedy zabiegany tydzień dobiega końca, nie mając czym wypełnić czasu i uświadamiając sobie własną wewnętrzną pustkę.

Bardzo często można spotkać studentów, którzy podczas przerwy od nauki nie widzą co ze sobą zrobić. Wraz z zakończeniem zajęć kończy się też plan na życie. To samo zjawisko tyczy się ludzi przechodzących na emeryturę. Dla wielu konfrontacja z własną egzystencją jest nie do zniesienia, dlatego nerwica niedzielna stanowi przyczynę licznych samobójstw.

Osoby niedostrzegające sensu w życiu próbują maskować problem egzystencjalnej pustki poprzez pochłaniające czas i uwagę czynności. Jedni chorobliwą pracę i zarabianiem pieniędzy, wypełniają swój czas po brzegi obowiązkami unikając samotności, w której mogliby zetknąć się z wewnętrzną próżnią. Inni natomiast rekompensują sobie brak sensu poprzez zachowania seksualne, oddając się pornografii i masturbacji.

Młode pokolenie z powodu egzystencjalnej pustki i braku sensu zmaga się z depresją, agresją oraz uzależnieniami. Samobójców jest dwa razy więcej niż śmiertelnych ofiar wypadków samochodowych. Nieustanie wzrasta ilość przestępstw oraz poziom agresji wśród młodzieży. Z badań wynika, że 90 procent przebadanych alkoholików traktuje swoją egzystencję jako bezsensowną i bezcelową. Natomiast już 100 procent narkomanów uważa, że ich życie „nie ma sensu”.

Jak na razie nic nie wskazuje na to, aby statystyki miały się zmienić.

Ucieczka od rzeczywistości

Ludzie przyjeżdżający do obozu koncentracyjnego mieli wrażenie jakby udawali się na własny pogrzeb. Ich życie wydawało im się pozbawione przyszłości, czuli się tak jakby już umarli, a poczucie martwoty nasilały dwa czynniki:

  • Czas – Niepewność co do terminu końca niewoli, podłamywała więźniów na duchu.
  • Przestrzeń – Wszystko co znajdowało się poza drutami obozu wydawało się więźniom niezwykle odległe, poza ich zasięgiem, wręcz nierealne. Obserwując życie poza obozem czuli się jak zmarli spoglądający na ziemię z zaświatów.

Więźniowie obozów koncentracyjnych nie znali daty swojego wyzwolenia. Mieli także świadomość, że czas, jaki spędzą za drutami jest nie tylko niepewny, ale przede wszystkim nieokreślony. Przebywając za drutami nie byli wstanie przewidzieć czy przeżyją, a jeśli uda im się przetrwać, to kiedy wyjdą na wolność.

Człowiek niedostrzegający końca swojej „tymczasowej egzystencji”, nie potrafił dążyć do jakiegokolwiek celu. Zycie dla przyszłości stawało się bezcelowe. Związku z tym zmieniała się cała struktura jego psychiki, co pociągało za sobą oznaki wewnętrznego rozkładu. Więźniowie także zaczęli cierpieć na pewne zaburzenia postrzegania czasu. Dzień składający się z godzin fizycznych i psychicznych tortur zdawał się nie mieć końca, natomiast tygodnie mijały w mgnieniu oka.

Ludzie w obozie nie widząc dla siebie żadnego celu, podupadali na duchu i pogrążali się retrospektywnych rozmyślaniach lub fantazjowaniu. Wspominanie bliskiej rodziny lub marzenie o sytym posiłku miało za zadanie odrealnienie przykrej rzeczywistości, ze wszystkimi jej koszmarami. Z ucieczką od aktualnej sytuacji wiązało się jednak niebezpieczeństwo przeoczenia szansy na zrobienie czegoś pozytywnego ze swoim życiem.

Więźniowie uciekający od rzeczywistości tracili chęć do dalszego życia. Z perspektywy imaginacji i marzeń wszystko wydawało się pozbawione sensu. Zapominali, że skrajne trudne położenie często bywa okazją do duchowego rozwoju. Zamiast potraktować trudy pobytu w obozie jako egzamin sprawdzający ich wewnętrzną siłę, zrezygnowani przestawali brać życie na serio i pogardzali nim, jakby było czymś całkiem bez znaczenia. Woleli zamykać oczy i żyć przeszłością, a ci, którzy stracili wiarę w przyszłość byli skazani na zagładę.

Współcześni ludzie mają takie samo poczucie martwoty jak ludzie przebywający w Auschwitz, potęgowane przez te same dwa czynniki:

  • Czas – Nie znają końca swojej „tymczasowej egzystencji”, rozumianej jako życie przepełnione całkowitym brakiem sensu i celu do którego mogliby dążyć. Czują, że nieustannie dryfują, nie mogąc złapać za ster i dobić do bezpiecznego brzegu.
  • Przestrzeń – Nie wiedzą jakie jest ich miejsce w świecie. Brakuje im kontekstu, w którym mogliby się umieścić i odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego ich życie ma znaczenie.

Uzależnienie od Internetu, alkoholu, narkotyków, a także samobójstwo służą odrealnieniu przytłaczającej rzeczywistości.  Ludzie coraz bardziej pogrążając się w nałogu przestają brać życie na serio i gardzą nim. Tak samo jak więźniowie wolą zamykać oczy i egzystować w swoim wyimaginowanym świecie.

Sens życia

Odpowiedzialność

Sens życia dla każdego człowieka jest niepowtarzalny. Ulega z godziny na godzinę nieustannym zmianom, lecz nigdy nie przestaje istnieć. Dla pojedynczej jednostki nie ma znaczenia jakiś ogólny sens życia, ale to co w danej chwili jest dla niej najważniejsze. Dlatego sens życia, to uświadomienie sobie tego, co można zrobić w danej sytuacji.

Pytanie o sens życia jest absurdalne. Musimy uświadomić sobie, że to my jesteśmy adresatami tego pytania. Każdy z nas ma misję do wypełnienia. Musimy wziąć odpowiedzialność za własne życie i odpowiedzieć sobie, po co przyszliśmy na ten świat.

Frankl mówił swoim pacjentom: „Żyj tak, jakbyś żył po raz drugi, i tak, jakbyś za pierwszym razem postąpił równie niewłaściwie, jak zamierzasz postąpić teraz.” Maksyma ta pobudza człowieka do wzięcia odpowiedzialności za własne życie. Po pierwsze wynika z niej, że teraźniejszość, to przeszłość. Po drugie przeszłość można w każdej chwili zmienić i naprawić. Życie według powyższej zasady konfrontuje nas ze skończonością naszego życia oraz ostatecznym charakterem tego, co możemy zrobić ze sobą i swoją egzystencją.

Trzy drogi

Trzeba mieć na uwadze, że prawdziwy sens życia odnajdziemy raczej w świecie zewnętrznym niż sobie samym. Im bardziej zapominamy o sobie – oddając się sprawie, której chcemy służyć lub osobie, którą pragniemy kochać – tym bardziej urzeczywistniamy swój potencjał.

Istnieją trzy sposoby aby odnaleźć sens w życiu:

  1. Przez twórczą pracę i działanie
  2. Poprzez doświadczenie czegoś lub spotkanie kogoś. Ponieważ doświadczenie może być równie cenne jak dokonywanie osiągnięć.
  3. Odnalezienie sensu w cierpieniu. Człowiek stojący w obliczu losu, którego nie sposób zmienić, może poprzez swoją postawą, wznieść się ponad siebie i stać się inną osobą.

O ile odnalezienie sensu w pracy i działaniu jest dość oczywiste, to pozostałe dwa punkty wymagają bliższego wyjaśnienia

Sens Miłości

Więźniowe w Auschwitz codziennie przed świtem udawali się na roboty. Podczas kilkugodzinnych marszy, pokonywali kolejne kilometry potykając się i ślizgając po zamarzniętej ziemi. Doktor Frankl podczas jednej z takich morderczych wypraw, popędzany kolbami karabinów przez eskortujących kolumnę więźniów, wspominał swoją żonę. Pojął wówczas sens największej tajemnicy głoszonej przez poetów i myślicieli. Miłość jest najważniejszym i najszlachetniejszym celem, do jakiego może dążyć człowiek. Zrozumiał także, że nawet w najgorszej sytuacji można doświadczyć spełnienia, kontemplując uczucie do najdroższej nam osoby.

Miłość oddziałuje na nas oraz osobę, która kochamy. Prawdziwą głębię odnajduje się, dopiero wnikając w wnętrze ukochanej osoby. Dzięki miłości jesteśmy zdolni dostrzec jej najszlachetniejsze cechy oraz uświadamiamy sobie cały jej potencjał, który nie jest, lecz powinien zostać urzeczywistniony.

Poprzez miłość kochający człowiek daje kochanej osobie moc urzeczywistniania tego potencjału. Uświadamiając drugiej osobie, kim może i kim powinna być, powodujemy, że jej potencjał znajdzie swe odbicie w rzeczywistości.

Miłość niesie wielką odpowiedzialność

Czy miłość lub nieskończone dzieło może zmienić nasze życie? Tak! Najlepszym przykładem jest obozowa historia przetoczona przez Frankla.

Podczas przedłużającego się pobytu w obozie dwaj więźniowe zwierzyli się współtowarzyszom z zamiaru popełnienia samobójstwa. Obaj przetoczyli typowe argumenty, że niczego już od życia nie oczekują. Kiedy uświadomili sobie, że życie oczekuje od nich wypełnienia konkretnego sensu w przyszłości, porzucili swoje palny. Okazało się, że dla jednego mężczyzny owym sensem było dziecko, które kocha i czeka na niego za granicą. Dla drugiego była to rzecz, nie osoba. Ten człowiek był naukowcem, autorem serii książek, które wciąż czekały na ukończenie.

Kiedy człowiek zda sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką ma wobec innej ludzkiej istoty, która go kocha, albo wobec jakiejś nieukończonej pracy, nie będzie zdolny odebrać sobie życia.

Sens Cierpienia

Co mnie nie zabija, czyni mnie silniejszym.Friedrich Nietzsche

Cierpienie ma tą właściwość, że bez względu na to, czy cierpimy ogromnie, czy tylko trochę, całkowicie wypełnia duszę i świadomość człowieka. Dlatego rozmiar ludzkiego cierpienia jest względny. Już Wolter w swojej powiastce filozoficznej Kandyd, zauważył, że dla człowieka najbardziej tragiczny jest jego własny los.

Choć wszyscy uciekamy od bólu, musimy sobie uświadomić, że ludzka egzystencja nie jest kompletna bez cierpienia i śmierci. Z tego powodu każdego z nas w życiu spotka nieszczęście, któremu będziemy musieli stawić czoła i zmierzyć się z cierpieniem. Spinoza w Etyce pisał: Cierpienie przestaje być cierpieniem, jeśli stworzymy sobie jasny i klarowny obraz wywołujących go emocji. Chodzi o zdystansowanie i obserwowanie swojego położenia z boku. Jesteśmy gotowi cierpieć, oczywiście pod warunkiem, że nadamy swojemu cierpieniu jakieś znaczenie.

Gdy człowiek odkrywa, że jego przeznaczeniem jest cierpieć, musi potraktować to cierpienie jako zadanie do wypełnienia. Podczas pobytu w obozie więźniowe tacy jak choćby Maksymilian Kolbe wznosili się na moralne i duchowe wyżyny. Cierpienie stawało się dla nich działaniem, od którego nie chcieli się odwracać. Stawali z cierpieniem twarzą w twarz i próbowali ograniczyć do minimum momenty słabości i łzy. Niektórzy ze wstydem przyznawali się od czasu do czasu, że zdarzało im się płakać. Tak jak towarzysz Frankla, który na jego pytanie jak znosi swoje obrzęki odparł – Wypłakałem je całkowicie ze swojego organizmu.

Niestety dla większości ludzi przekucie swojego cierpienia w triumf było nieosiągalne. Ich postawę dobrze opisują słowa Bismarcka: „Życie jest jak wizyta u dentysty. Wydaje się, że najgorsze jeszcze przed nami, a tymczasem dawno jest już po wszystkim.” Parafrazując, to na życie obozowe, ludzie myśleli, że świat nie ma już im niczego do zaoferowania. Zamiast przezwyciężać trudności, próbując w cierpieniu znaleźć okazji do rozwoju, nie podejmowali wyzwania, wegetując dzień po dniu, czekając na śmierć.

Frankl za drutami obozu koncentracyjnego zadawał sobie pytanie: „Czy całe to cierpienie, ta wszechobecna śmierć, ma jakiś sens? Jeśli nie, wówczas nie mam już po co żyć, jako że życie, które go sensu jest kwestia przypadku – tego, czy uda nam się ujść śmierci, czy nie – w ostatecznym rozrachunku nie jest warte, aby o nie walczyć

Odpowiedzi na tą kwestię udzielił już sobie jako Logoterapeuta. Zapytał się kiedyś swoich pacjentów: „Czy małpa, którą wykorzystuje się do badań nad szczepionką przeciwko polio i z tego powodu raz za razem kuje igłą jest w stanie ogarnąć sens swego cierpienia?”. Wszyscy pacjenci jednogłośnie odpowiedzieli, że oczywiście nie. Małpa ze swoją ograniczoną inteligencją nie potrafi przeniknąć do świata ludzi, w którym sens jej cierpienia byłby zrozumiały. Kontynuując temat zadał kolejne pytanie: „A co z człowiekiem? Czy jesteście pewni, że świat ludzi stanowi ostatni etap kosmicznej ewolucji? Czy tak trudno wyobrazić sobie istnienie innego wymiaru, świata poza naszym światem, w którym pytanie o ostateczny sens ludzkiego cierpienia znalazłoby swoją odpowiedź?”

Tragiczny optymizm

Znalezienie sensu jest możliwe pomimo cierpienia, o ile to cierpienie jest nieuniknione. Nawet kiedy nie jesteśmy wstanie zmienić sytuacji powodującej cierpienie, wciąż możemy wybrać postawę, jaką przyjmiemy względem naszego ciężkiego losu. Człowiek może wykorzystać szansę jaką daje mu życie i wzrastać moralnie na przekór temu, co się z nim dzieje i przemienić osobistą tragedie w triumf ludzkiego ducha.

Człowiek jest i pozostanie optymistą na przekór „tragicznej trójcy” jaką tworzą ból, wina i śmierć. Ludzie mają zdolność do przekuwania negatywnych stron życia na pozytywne doświadczenia:

  • Mając nadzieję, że nasz ból nie jest bezcelowy, potrafimy zamienić cierpienie w sukces i osiągnięcie człowieka.
  • Poprzez wiarę w pomyślną przyszłość odnajdujemy w winie szansę przemiany na lepsze.
  • W przejściowości życia dostrzegamy motywację do odpowiedzialnych działań.

Najlepszym przykładem tragicznego optymizmu są weterani z Wietnamu, którzy byli w niewoli. Choć ich pobyt w obozie jenieckim był niezwykle stresującym przeżyciem – z uwagi na tortury, choroby, niedożywienie oraz izolację – niemniej jednak odebrali go jako doświadczenie pozytywne, dostrzegając w nim okazję do duchowego rozwoju.

Przejściowość życia

Wśród spraw, które odbierają sens ludzkiemu istnieniu jest nie tylko cierpienie, ale też śmierć. Choć prawda jest taka, że jedynym przejściowym elementem życia jest nasz potencjał. Pozbycie się strachu przed śmiercią i wzięcie odpowiedzialności za własną egzystencję, tkwi w uświadomieniu sobie naszych przejściowych możliwości.

Jedynym zadaniem w życiu człowieka jest urzeczywistnienie własnego potencjału, który podlega ocaleniu i przeniesieniu w przeszłość, gdzie jest przechowywany i chroniony od wszelkiej przejściowości. W przeszłości bowiem nic nie ginie, lecz wszystko zostaje zachowane na wieki.

Człowiekowi podczas całego swojego życia jawią się niezliczone potencjały, które urzeczywistnia lub skazuje na niebyt. Tylko od nas zależy, które z naszych talentów zostaną przekute na fakt i staną się nieśmiertelnym „śladem stopy na piasku czasu” W każdej chwili jesteśmy zmuszeni decydować, co stanie się z pomnikiem naszej egzystencji.

Przejściowość naszego życia zmusza nas do jak najlepszego wykorzystania powierzonego nam czasu. Już Platon zauważył, że to co jest nieskończone jest złe, a to co ma wyraźne granice jest dobre. Wieczne życie jest snem naiwnych ludzi. Nieśmiertelność spowodowałoby rozkład moralny człowiek.

Viktor Frankl trafnie zauważył: „Rzecz jasna człowiek dostrzega zazwyczaj wyłącznie ściernisko przejściowości, nie zauważając wypełnionych po brzegi spychów przeszłości, w których na wieki złożył swoje uczynki, radości, a także cierpienia. Nic już nie można odwrócić i niczego wymazać. Ośmielę się stwierdzić, że to, kim byliśmy, jest najpewniejszą formą bytu.

Człowiek, który boi się śmierci z lękiem i smutkiem obserwuje wiszący kalendarz na ścianie, z którego codziennie zdziera koleją kartkę. Z każdym dniem kalendarz staje się coraz cieńszy. Zaś ktoś, kto aktywnie stawia czoła życiowym problemom, jest jak człowiek, który zrywa kolejne kartki z kalendarza, a następnie odkłada je do teczki.

Czego stary człowiek może zazdrościć młodym? Przyszłości? Wątpliwe. Zamiast nowych możliwości na swoim koncie ma konkretne dokonania – dobrze wykonaną pracę, przeżytą miłość oraz cierpienie zniesione z odwagą. To raczej młodzi powinni zazdrościć ludziom w podeszłym wieku.

Postawa wobec życia

Musieliśmy przestać zadawać sobie pytania o sens naszej egzystencji, a w zamian nauczyć się myśleć o sobie jak o ludziach poddawanych przez życie – w każdej godzinie dnia – nieustannemu egzaminowi. Chcąc go zdać, należało porzucić czczą gadaninę oraz rozmyślania na rzecz podejmowania właściwych działań i właściwego postępowania. Ostatecznie życie sprowadza się do wzięcia na siebie odpowiedzialności za znalezienie właściwego rozwiązania problemów i zadań, jakie stale stawia ono przed każdym z nas.

Viktor trafnie zauważył, że wzięcie odpowiedzialności zaczyna się od zmiany myślenia z totalistycznego na mobilistyczne. Zamiast szukać nieistniejącego ideału i utopi życia, powinniśmy poddać się faktycznym warunkom egzystencji. Czasami trzeba pogodzić się z zaistniałymi okolicznościami i starać się poprawić okoliczności narzucone nam przez los. Próba zmiany życia pod dyktando naszych myśli w większości przypadków nie jest możliwa. Człowiek, który nie akceptuje rzeczywistości w końcu musi popaść w depresje.

Nie powinniśmy, zatem oczekiwać odpowiedzi o sens życia, ale raczej pytać się samych siebie, co mogę zrobić w tej właśnie chwili, aby nadać mojemu życiu znaczenie. Czasami okoliczności wymagają od nas podjęcia działania, aby zmienić własne przeznaczenie. Kiedy indziej lepiej jest pokontemplować zaistniałą sytuacje i w ten sposób znaleźć optymalne rozwiązanie. Zdarza się też, że człowiek jest zmuszony po prostu zaakceptować los i z podniesioną głową dźwigać swój krzyż.

Na koniec wypada odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule tego wpisu.

Kiedy życie traci sens?

Odpowiedź brzmi nigdy.


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Viktor E. Frankl – Człowiek w poszukiwaniu sensu

Post Kiedy życie traci sens? pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/kiedy-zycie-traci-sens/feed/ 0
10 przyczyn smutku myśli http://www.rafalruba.pl/10-przyczyn-smutku-mysli/ http://www.rafalruba.pl/10-przyczyn-smutku-mysli/#comments Tue, 19 May 2015 18:13:20 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=637 Myśl nierozerwalnie wiąże się z melancholią i towarzyszy nam w każdej sekundzie życia. Możemy chwilowo powstrzymać oddech, ale brak dowodów, że możemy powstrzymać myślenie. Mistycy poprzez medytacje próbowali osiągnąć stan myślowej próżni. Święty Jan od Krzyża opisuję zawieszenie myśli jako pełnię Bożej obecności. Lecz całkowity zanik pulsu myśli w naszym ciele, jest równoznaczny ze śmiercią.... Continue reading

Post 10 przyczyn smutku myśli pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>

Smutek tworzy mroczną podstawę, na której zbudowana jest ludzka świadomość i poznanie. Dlatego ten stan emocjonalny musi być fundamentem wszelkiego postrzegania i każdego procesu myślowego.

Myśl nierozerwalnie wiąże się z melancholią i towarzyszy nam w każdej sekundzie życia. Możemy chwilowo powstrzymać oddech, ale brak dowodów, że możemy powstrzymać myślenie. Mistycy poprzez medytacje próbowali osiągnąć stan myślowej próżni. Święty Jan od Krzyża opisuję zawieszenie myśli jako pełnię Bożej obecności. Lecz całkowity zanik pulsu myśli w naszym ciele, jest równoznaczny ze śmiercią. Stąd też hipoteza, że tylko Bóg potrafi oddzielić się od własnej myśli, bowiem taki jest warunek aktu stworzenia.

Jakie są przyczyny smutku myśli? Dlaczego jesteśmy skazani na przygnębienie?

I. Pytania bez odpowiedzi

Możemy myśleć o wszystkim i na każdy temat, wyobrażać sobie wszystko i wszystko ze sobą zestawiać, na takiej zasadzie powstało tysiące alternatywnych światów Science fiction. Potrafimy snuć teorie na temat okresu poprzedzającego wielki wybuch, wymyśleć wzór matematyczny śmierci cieplnej naszego wszechświata lub jesteśmy wstanie sformułować argumenty na temat życia wiecznego. Nieskończoność myśli pozwala wyznaczyć ludzki element w ludzkim zwierzęciu. Za pomocą myśli jesteśmy wstanie panować nad naturą i nad samym sobą. Wiec gdzie tu smutek, jeśli mamy tak nieograniczone możliwości jak myślenie?

Istnieje tutaj wewnętrzna sprzeczność. Nigdy nie dowiemy się, jak daleko sięga myśl względem rzeczywistości. Nikt nam nie jest wstanie wyjaśnić czy nasza analiza i percepcja nie sprowadzają się do nic nieznaczącej fikcji. Potrafimy sformułować ostateczne pytania – Jak powstał wszechświat? Czy nasze życie ma sens? Czy istniej Bóg? Ale nie jesteśmy wstanie uzyskać żadnych satysfakcjonujących odpowiedzi a tym bardziej ostatecznych.

Ta dwuznaczność jest wpisana w każdy akt myślenia i to jest pierwszy powód, dlaczego jest nam ciężko na sercu.

II. Chaotyczne myśli

Ciągłość naszych myśli jest nieustannie mącona. Nieprzerwanie pada ofiarą wewnętrznych lub zewnętrznych bodźców przerywających. Niespodziewany widok czy dźwięk jest wstanie w każdej chwili przekierować nasze procesy myślowe na inne tory. Dlatego czasami mówimy, że myśl wyleciała nam z głowy.

Czy więc możemy skupić się na jednej rzeczy i osiągnąć nieskazitelną koncentracje?Czy możemy myśleć wprost? Czy myśl może być jak promień lasera? Tylko poprzez ćwiczenie koncentracji oraz dyscypliny jesteśmy wstanie cieszyć się klarownością myśli. Kontemplatorzy i mistrzowie medytacyjni potrafią osiągnąć stan całkowitego i totalnego skupienia, który wyklucza rozproszenie.

Taka klarowność myśli jest zazwyczaj krótkotrwała i dostępna tylko nielicznym. Istnieją dowody, że możliwości absolutnej kontemplacji ulegają wypaleniu w młodym wieku. Dlatego osiągnięcia w dziedzinie matematyki i fizyki przypadają w udziale młodym naukowcom. Umiejętność skupiania myśli ma charakter mięśniowy, dlatego możemy ją ćwiczyć, a dłuższe okresy wzmożonej koncentracji są wyczerpujące. Totalna koncentracja, w której człowiek wznosi się na wyżyny swoich intelektualnych możliwości, prowadzi do chwilowego wyczerpana lub nawet do załamania nerwowego.

Wynika z tego, że nasze codzienne chaotyczne myślenie pełni funkcję środka ochronnego, które zabezpiecza nasze zasoby mentalne przed wypaleniem. Pozwala nam prawidłowo reagować na wymogi i bodźce codzienności. Chwile koncentracji w procesie uporządkowanego myślenia, mogą nieść ryzyko wyczerpania nerwowego lub upośledzenia wywołane napięciem spowodowanym przez totalne skupienie.

Naszą cywilizację pchają do przodu chwilę całkowitego skupienia, w których wybitni myśliciele odkrywają nowe obszary ludzkiego poznania. Niestety totalna koncentracja jest dostępna tylko nielicznym, a nasze codziennie myślenie jest amatorskie i chaotyczne.

Drugą przyczyną smutku jest chaos naszych myśli, który uniemożliwia nam wzbić się na intelektualne wyżyny.

III. Niepowtarzalna wtórność

Nikt nie potrafi naprawdę zgłębić moich myśli. Stwierdzenie, że ktoś czyta w naszych myślach jest tylko metaforą. Ani bliskość biologiczna, emocjonalna, seksualna, ideologiczna czy bliskość wypracowana z partnerem, rozciągająca się na całe życie, nie pozwoli nam odszyfrować myśli innego człowieka.

Mimo aktów szczerości nie dysponujemy niepodważalnymi dowodami na potwierdzenie myśli powstających w głowach innych w tym właśnie momencie. Nie możemy wejrzeć ze 100% pewnością w myśli drugiego człowieka. Uśmiech podziwu naszego przyjaciela może skrywać obojętność a nawet odrazę. Umiejętność kłamstwa jest wrodzoną cechą naszego człowieczeństwa. Bez niej nie istniałoby społeczeństwo, sztuka ani język. Jedynie królestwo zwierząt cechuje się doskonałością i prawdomównością.

Choć nasze myśli są niepowtarzalne i wyjątkowe, dostępne tylko nam, są zarazem pospolitą powszechnością. Myśl wydająca nam się oryginalna, tak naprawdę jest banalna i wyświechtana. Milion razy była pomyślana i milion razy zostanie wymyślona. Czy naprawdę romantyczną miłość wykryto w dwunastowiecznej Prowansji?

Nie mamy żadnej możliwości sprawdzenia czy ta sama myśli lub idei nie wyrażono już wcześniej. Mogła zostać podana w mniej precyzyjny sposób, przez osobę niewykształconą, głuchoniemą lub upośledzoną umysłowo, która nie zwróciła na nią w ogóle uwagi. Jednostki czy całe zespoły badawcze odkrywają nowe rzeczy w tym samym czasie, za przykład może posłużyć: rachunek różniczkowy, DNA lub teoria selekcji naturalnej. Einstein, który był geniuszem stwierdził, że w życiu miał tylko dwie oryginalne idee.

W sztuce, literaturze czy filozofii wszystkie oryginalne myśli są zazwyczaj odmianą lub inną formą wcześniejszej idei. Te odkrycia i innowacje są niezwykle ważne dla naszej cywilizacji,ale która z nich jest naprawdę oryginalna w ścisłym tego słowa znaczeniu?

Nasze myśli są niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju, lecz równocześnie są najpowszechniejszym, wtórnym aktem. I tej sprzeczności nie da się pokonać. Jest to trzeci powód towarzyszącego nam smutku.

IV. Nieprzychylność języka

Nie da się zweryfikować prawdy lub sfałszowania subiektywnej myśli. Co możemy jednak powiedzieć o usystematyzowanym myśleniu, o poszukiwaniu prawdy obiektywnej? Za każdym razem, kiedy myśl przywołuje prawdę zniekształca ją poprzez odniesienie się do innych rzeczy. Myśleć oznacza ponieść porażkę a nie trafiać do celu.

Czym gwałtowniejszy napór myśli, tym bardziej język jest nieprzechylny wobec ideału prawdy. Potoczny język uwielbia fantastyczne spekulacje, konstrukty nadziei i przyszłości, których nie można udowodnić. Istoty ludzkie nie mógłby przetrwać bez kłamstwa, a myśl ograniczona jedynie do sądów logicznych byłaby czystym szaleństwem. Przeciwstawiając się śmierci wymyślamy, więc alternatywne rodzaje bytu, inne światy, które stają są pożywką dla religii i ideologii.

Einstein stwierdził, że jedynie czysta myśl może pochwycić rzeczywistość. Język mąci myśli i nie pozwala na czystą świadomość. Jedynie dla języka logiki jest ona osiągalna. To właśnie miał na myśli wybitny fizyk.

Język nieustannie próbuje zapanować nad myślą, zaburzając jej klarowność. To nieustanne „mącenie wody” jest elementem twórczości, gdzie rodzą się nasze fantazje. Jednak nasze płonne nadzieje oddalają nas od poznania rzeczywistości. Dlatego sprzeczność między chęcią wyzwolenia się języka z despotyzmu logiki, a bezinteresownym podążaniem za prawdą jest czwarta przyczyną smutku.

V. Rozrzutność myśli

Myślenie cechuje niewiarygodna rozrzutność. Procesy myślowe świadome lub nieświadome skrupulatnie badane przez ostatnie lata wydają się w przeważającej mierze bezcelowe. Do dziś naukowcy nie wiedzą, po co dokładnie służą nagłe ruchy gałek ocznych podczas snu.

Życiodajne myśli pojawiają się w każdym miejscu i o każdej porze – u analfabety i chorego umysłowo. Ulegają zgubieniu, ponieważ osoby które je pomyślały, nie wypowiedziały ich albo nie dostrzegły. Tylko niewielki ułamek przeżywa i daje owoce.

Coś, o czym myśleliśmy przed godziną, ze względu na okoliczności, mogło nie zostawić żadnego śladu w naszym umyśle. Komu z nas nie przydarzyło się powiedzieć: O czym ja to myślałem, kiedy mówiłem to czy tamto? Miliony myśli przepływają przez nasz umysł, by w akcie niewyobrażalnego marnotrawstwa przepaść w nicość.

Heidegger powiadał, że każdy wielki myśliciel ma jedną jedyną myśl, którą rozwija przez całe życie. Wybitni ludzie skupiają się na jednym decydującym odkryciu, aby dogłębnie zbadać jego potencjał. Cała reszta ludzi nawet, kiedy poczuje powiew pierwszorzędnych myśli, nie uchwyci ich i nie przeprowadzą procesu myślowego. Ile spostrzeżeń zostało zmarnowanych w akcie zaledwie nieuważnego myślenia?

Dlaczego nie potrafimy zmagazynować myśli, do wykorzystania w późniejszym czasie, tylko niewykorzystane ulatują? Tej rozrzutności nie potrafimy wytłumaczyć. Jest to piąty powód frustracji.

VI. Rozdźwięk między myślą a rezultatem

Myśl nie sprawia, że coś się stanie natychmiast poza nią. Eksperymenty w dziedzinie telekinezy, które miały udowodnić, że możliwe jest poruszanie przedmiotów za pomocą myśli, spełzły na niczym.

Większość naszych ruchów i gestów jest bezmyślna, wykonuje się je instynktownie lub odruchowo. Gdyby stonoga miała zastanawiać się nad kolejnym krokiem, kończyłaby w wiecznym bezruchu. Automatyzm jest zbutwiałą myślą. A nawet, kiedy działanie jest dokładnie przemyślanie, to samo wykonanie i efekt końcowy różni się od początkowego zamysłu. Tylko Bóg, jeśli przyjąć twierdzenia teologów, nie doświadcza rozdźwięku między myślą a jej rezultatem. To, co On pomyśl, jest. Żaden choćby najzdolniejszy malarz nie przeniesie w pełni na płótno zewnętrznego obrazu, który ma prze oczyma wyobraźni. Każde dzieło sztuki projekt architektoniczny, kodeks prawny czy summa teologiczna sprzeniewierzają się ideałowi. Każde nasze plany i oczekiwania niosą ze sobą możliwość rozczarowania końcowym rezultatem. Nadzieję zamieszkuje wirus niespełnienia.

Rezultaty naszych działań rozczarowują. Urzeczywistnienie naszych nadziei jest niemożliwy, ponieważ zawsze będzie istniał rozdźwięk pomiędzy naszymi myślami, planami i oczekiwaniami a efektem końcowym. Szósta przyczyna smutku.

VII. Myśl zniekształca rzeczywistość

Człowiek nie jest wstanie powstrzymać dwóch procesów: oddychania i myślenia. Niezdolność zatrzymania myśli, narzuca nam koszmarne ograniczenie, nad którymi od początku istnienia naszej cywilizacji myśliciele łamią sobie głowę. W każdej chwili życia zamieszkujemy świat poprzez nasze myśli, stanowiące filtr przez, który postrzegamy rzeczywistość.

Nasze myśli są, jak okno, przez które patrzymy na świat. Obraz widziany przez szybę nigdy nie jest doskonale przezroczysty, na powierzchni szkła znajdują się rysy, martwe punkty i zagłębienia. Między nami a światem występują zakłócenia, które nie pozwalają nam całkowicie zrozumieć otaczającego nas świata.

Myśl zasłania równie dużo, a nawet jeszcze więcej niż odkrywa. Niemożność całkowitego poznania i zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości jest siódmą przyczyną smutku.

VIII. Nieuleczalna Samotność

Żadna bliskość czy analityczna sprawność nie pozwolą wejrzeć ze stuprocentową pewnością w myśli drugiego człowieka. Ani hipnoza, ani techniki psychiatryczne, ani narkotyk prawdy nie wydobędą myśli z drugiego człowieka. Nawet najbliżsi najuczciwsi z ludzi pozostają wobec siebie obcy, nie obiektywni i zdystansowani od siebie.

Wewnętrznego labiryntu drugiego człowieka nie rozjaśni nam żadna empatii w miłości. Ostatecznie myślenie może nas od siebie oddalić. Najbardziej intensywna miłość jest procesem niekończących się negocjacji między samotnościami.

Ósmy powód smutku.

IX. Niesprawiedliwość

Wszyscy żyjący ludzie są myślicielami, stwierdzenie to jest prawdziwe dla kretyna i Newtona, opóźnionego w rozwoju niemowy i Platona. Nasze społeczeństwo dąży do tego, aby wszyscy byli równi i mieli równe prawa, ale czy nie przesłania to prawdziwej hierarchii.Prawdą jest, że życie nas wszystkich toczy się pod naporem myśli, ale tylko niewielki procent gatunku udowadnia, że potrafi myśleć. Ludzi mentalnie dojrzałych jest z ogółem bardzo niewielu. Zdolność myślenia na elementarnym poziomie jest powszechna, lecz zdolność wartościowego myślenia to już rarytas.

W kulturze wspólne dążenie do dojrzałości mentalnej można określić jako zakres wpisania pierwszorzędnej myśli we wspólne wyznawane wartości i praktyki w społeczeństwie. Czy znacząca myśl znajduje się w programie szkolnym lub mediach masowego przekazu?

Pasja intelektualna i jej przejawy powodują nienawiść i szyderstwo. Nie opłaca się myśleć zbyt głośno, bo powoduje to bunt mas i oburzenie mediów, które słowu intelektualny potrafią nadać drwiący wydźwięk

W geniuszu nie ma miejsca na demokrację, mieści się tu wyłącznie straszliwa niesprawiedliwość i zagrażający życiu ciężar. W historii pełno przykładów ludzi, którzy twierdzili, że dwa dodać dwa jest cztery, a następnie ginęli na stosie.

Nieprzystosowanie wielkiej myśli do ideałów sprawiedliwości społecznej jest dziewiątym źródłem melancholii.

X. Śmierć

Nasze człowieczeństwo można opisać za pomocą dwóch cyfr 0 lub 1. Jesteśmy albo nas nie ma. Być albo nie być, o to jest pytanie. Podstawową powinnością myśli jest myślenie o bycie. Nasz byt przekształcony w pustkę jest czymś absolutnie nie do pomyślenia. Zarówno w emocjonalnym, jak logicznym sensie tego słowa. Ludzka myśl, będąca w nieustannym ruchu i aktywności, nie znosi pustki.

Umysł bojąc się ciemności tworzy niezliczone fikcje. Czarną dziurę zapychamy myślami obraźliwie infantylnymi i kiczowatymi obrazami pól elizejskich lub siedemdziesięcioma dwoma dziewicami czekających na męczenników.

Pytanie o Boga dotyczy tylko ludzkiego gatunku. Jesteśmy jedynymi stworzeniami zdolnymi potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu Boga. Stwierdzenie: Nigdy nie słyszałem o Bogu, uznano by za absurdalne, ponieważ istnienie i śmierć odnoszą się do Boga.

Nie jesteśmy nawet o milimetr bliżej niż Platon od wypracowania rozwiązania kwestii natury czy celu naszego istnienia, od ustalenia ostateczności śmierci i możliwego istnienia lub nieistnienia Boga.

U źródeł naszych doktryn, poezji i sztuki leży pytanie o istnienie, śmiertelność duszy i boskość. To przyprawiające o zawrót głowy pytania rozbudzają myślące życie.

Cała historia kolejnych prób udowodnienia nieśmiertelności lub istnienia Boga tworzy jedną z najbardziej zawstydzających kronik ludzkości.

Śmierć przypomina nam o monstrualności tego świata, a niepewność naszego bytu po śmierci jest dziesiątą przyczyną smutku.

Dziękuje Patrykowi i Piotrkowi za pomoc przy pisaniu tekstu.


Artykuł napisany na podstawie:

[1] Gregor Steiner – Dziesięć (możliwych) przyczyn smutku myśli

Post 10 przyczyn smutku myśli pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/10-przyczyn-smutku-mysli/feed/ 1
Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/ http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/#comments Mon, 30 Mar 2015 16:35:12 +0000 http://www.www.rafalruba.pl/?p=440 W wielkim uproszczeniu moralność to zbiór zakazów i nakazów, które ułatwiają bezkonfliktowe współżycie człowieka w społeczeństwie. Etyka zaś jest teoretycznym namysłem nad moralnością, gdzie poszukuje się genezy wartości uznawanych w danej kulturze. Tym, co często nazywamy „etyką” składać się będzie z przynajmniej trzech różnych dyscyplin: Moralności Etyki Mądrości Podział taki został zaproponowany przez Józefa M... Continue reading

Post Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
Dzisiaj terminy etyka i moralność upodobniły się do siebie i jako synonimy są używane zamiennie. W filozofii natomiast, pojęć tych nie nienależny ze sobą mylić.

W wielkim uproszczeniu moralność to zbiór zakazów i nakazów, które ułatwiają bezkonfliktowe współżycie człowieka w społeczeństwie. Etyka zaś jest teoretycznym namysłem nad moralnością, gdzie poszukuje się genezy wartości uznawanych w danej kulturze.

Tym, co często nazywamy „etyką” składać się będzie z przynajmniej trzech różnych dyscyplin:

  • Moralności
  • Etyki
  • Mądrości

Podział taki został zaproponowany przez Józefa M Bocheńskiego. Uporządkował on zagadnienia etyczne według logicznych narzędzi, które tworzą zwarty system. Analityczne podejście do problemów filozoficznych pomoże nam zgrabnie zrozumieć różnicę, między moralnością, etyką i mądrością.

Moralność

Czasami moralność przedstawia się jako postępowanie ludzkie z uwagi na dobro i zło. Ja będę używał tego terminu jako zbioru pewnych nakazów i zakazów.

Aby dokładniej zrozumieć moralność w tego słowa znaczeniu, przyjrzyjmy się dwóm nakazom:

  1. Ratuj tonące dziecko
  2. Nie będziesz podrzynał gardła twojej śpiącej matce

Mają one trzy cechy wspólne:

  • Są dyrektywami – mówią co ma być, a nie co jest.
  • Mają charakter bezwarunkowy i kategoryczny. Nie obiecują nagrody i nie grożą karą, oraz nie przyświeca im żaden cel.
  • Mają charakter bezwzględny, wobec którego odczuwamy wewnętrzny przymus i czujemy, że nie wolno nam postąpić inaczej.

Teraz możemy wysnuć kilka wniosków odnośnie moralności:

Moralność jest zespołem nakazów kategorycznych i bezwzględnie wiążących.

Moralność nie obiecuje żadnej nagrody za wykonanie obowiązku. Nikt z nas raczej nie oczekuje napiwku za to, że nie podrzyna gardeł swoim matkom. Przykazania moralności mają też to do siebie, że nie przestają obowiązywać nawet wtedy, kiedy za ich przestrzeganie groziłaby kara. Służąc w wojsku mamy obowiązek zabijać naszych wrogów, takie są rozkazy. Gdybyś musiał rozstrzelać jeńców wojennych i nie wykonałbyś polecenia, trafiłbyś pod sąd. Będąc żołnierzem dalej obowiązuje nas przykazanie „nie zabijaj”, niezależnie od tego, czy łamiemy go w ramach wewnętrznego obowiązku, czy przymusu w postaci kary za niesubordynację.

Powyższe nakazy maję też jeszcze inną cechę wspólną: są oczywiste. Normalnemu człowiekowi nie trzeba ich dowodzić, po prostu wie, że taki obowiązek istnieje.

Nakazy moralności są oczywiste albo wynikające z oczywistych nakazów moralnych.

Dobrym przykładem będzie tutaj aborcja. Ludzie spierają się co do jej dopuszczalności. Zakaz usuwania poczętego dziecka nie jest oczywisty. Osoby, które ją potępiają stosują się do zasady: Nie będziesz spędzał ludzkiego płodu. Zasada ta wynika z ogólniejszej zasady moralnej: „Nie będziesz zabijał niewinnego człowieka”. Zakaz „Nie zabijaj”, z którego wyciągamy wniosek, jest kategoryczny i bezwzględnie wiążący. Właśnie te cechy sprawiają, że nakaz ten nazywamy nakazem moralnym.

Etyka

Etyka rozumiana tutaj jest całkiem różna od moralności, lecz jest z nią ściśle związana. Aby zrozumieć różnicę, przyjrzyjmy się poniższym zdaniom i odpowiedziom:

  1. Dlaczego jest obowiązkiem ratować tonące dziecko?
  2. Dlaczego nie wolno podrzynać własnej matce gardła?

Odpowiedz:

  1. Jest obowiązkiem ratować tonące dziecko, bo to jest potrzebne dla zachowania gatunku.
  2. Nie wolno podrzynać własnej matce gardła, ponieważ posiada nasze geny.

Nasze zdania etyczne posiadają dwie wspólne cechy:

  • Są zdaniami – nie mówią co ma być, ale co jest.
  • Dotyczą nakazów moralnych i zagadnień związanych z ich istnieniem.

Jasno wynika z tego, że:

Etyka jest zbiorem zdań, a więc nie nakazów dotyczących moralności.

Dlatego etyka nie jest moralnością, ani na odwrót. Pomieszanie tych dwóch pojęć trzeba uznać za poważne niechlujstwo.

Etyka jest ważna dla filozofii, do życia nie jest potrzebna.

Etyka jest nauką i stanowi cześć filozofii, ważną tylko dla filozofii, do życia normalnemu człowiekowi jest zbędna.

Pytania i odpowiedzi etyczne nie grają żadnej roli w świadomości człowieka. Gdybyś powiedział człowiekowi, który ratuje tonące dziecko, ze robi to dla zachowania gatunku, to prawdopodobnie krzyknąłby z oburzenia. Podobnie sprawa ma się z niezabijaniem własnej matki. Na poziomie sumienia takie pytania i odpowiedzi nie pojawiają się wcale. Pojawiają się natomiast, kiedy zaczynamy się zastanawiać nad nakazami moralnymi.

Mądrość

Teraz przeanalizujmy nakazy, którymi kierują się ludzie rozumni. Zacznijmy od tego, że mądrość wydaje się zespołem nakazów warunkowych, gdzie wyjątek stanowi podstawowa zasada mądrości, która jest nakazem kategorycznym. Brzmi ona tak:

  1. Działaj tak, abyś żył długo i dobrze ci się powodziło

Ten nakaz ma inny charakter niż przedstawione wcześniej przykłady:

  • Jest autentycznym nakazem, nie zdaniem
  • Jest kategoryczny, nie warunkowy

Pod tymi dwoma względami jest podobny do nakazów moralności, ale jednak nim nie jest, ponieważ brak mu bezwzględnego charakteru. Nikt z nas nie ma obowiązku żyć długo i szczęśliwie.

Właśnie to podobieństwo wprowadziło w błąd wielu filozofów, którzy widząc, że podstawowa zasada mądrości jest nakazem kategorycznym, przyjęli, że mądrość jest częścią moralności. Dlatego możemy powiedzieć, że:

Podstawowa zasada mądrości jest nakazem kategorycznym, ale mimo to nie jest nakazem moralnym.

Teraz przejdźmy do innych nakazów mądrości:

  1. Bądź szczególnie uprzejmy dla bogatych
  2. Nie spieraj się z policjantem

Co mają wspólnego te dwa nakazy?

  • Podobnie jak nakazy moralne mówią co mamy czynić, a nie co jest.
  • Nie są kategoryczne, ale hipotetyczne. Obowiązują tylko pod pewnymi warunkami. Pod tym względem różnią się od nakazów moralnych.

Należy być szczególnie uprzejmym dla bogatych tylko pod warunkiem, jeśli chcesz zaskarbić ich życzliwość. Jeśli nie zależy Ci na ich łaskach, nie masz żadnego obowiązku być dla nich szczególnie uprzejmy. Nakazy mądrości mają następującą konstrukcję: Czyń q, jeśli chcesz p, mówią więc to, co jest celowe. Warto tutaj nadmienić, że nakazowi podstawowemu brak celowości i w przeciwieństwie do innych nakazów mądrości jest nakazem kategorycznym.

Dlatego możemy sformułować twierdzenie, które odnosi się do wszystkich nakazów mądrości prócz podstawowego:

Mądrość zdaje się być zespołem nakazów warunkowych.

Tutaj napotykamy na trudność. Nakazy mówiące co jest celowe są zdaniami stwierdzającymi coś, co jest, a zatem są tylko pozornie nakazami. W świecie jest tak, że spieranie się z policjantem prowadzi do nieprzyjemności. Nakazy mądrości to tylko stwierdzają, nic więcej. Można więc powiedzieć:

Zasady mądrości są zdaniami ukrytymi pod postacią nakazów.

Możemy tutaj dostrzec pewną analogię. Jeśli etyka jest zbiorem zdań i nauką o moralności, to można powiedzieć, że mądrość jest zbiorem zdań ukrytych pod postacią nakazów i „technologią dobrego życia”, która pomaga człowiekowi.

Moralność a mądrość

Wyniki dotychczasowych rozważań można ująć w porównawczą tabelę:

tabela mam

Mądremu człowiekowi nie zawsze jest po drodze z moralnością. Wyobraź sobie, że jesteś świadkiem przestępstwa, popełnionego przez osobę, na której życzliwości Ci zależy. W sądzie moralność nakazuje powiedzieć Ci prawdę, zaś mądrość podpowiada, aby kłamać. Dlatego należy stwierdzić, że:

Między nakazami moralności a nakazami mądrości zachodzi nieraz sprzeczność.

Jako skrajny przypadek tej sprzeczności można przedstawić męczeństwo. Męczennik woli umrzeć niż sprzeciwić się swoim przekonaniom. Przedkłada więc zasadę moralną ponad nakaz mądrości, który mówi: „Nie daj się zabić”.

Sprzeczność ta występuje w tak wielu przypadkach, że nie sposób je wszystkie wymienić. Codziennie się z nimi spotykamy, dlatego więc, życie ludzkie to kompromis pomiędzy mądrością a moralnością.

Bogobojność

Na koniec chciałbym się pochylić nad moralnością religijną, którą od teraz będę nazywał bogobojnością. Przyjrzyjmy się jej dwóm przykazaniom:

  1. Miłuj swoich nieprzyjaciół
  2. Zaprzyj się samego siebie

Co mają wspólnego te przykazania?

  • Podobnie jak nakazy moralne mówią co mamy czynić, a nie co jest.
  • Wszystkie nakazy bogobojności są logicznie zależne od ogólnej zasady.

Jak można zauważyć, zasady bogobojności są praktycznie identyczne co przykazania mądrości z jedną zasadnicza różnicą: nakazem głównym. Uzasadnieniem nakazów bogobojności jest nakaz „Unikaj obrazy boskiej”. Człowiek bogobojny boi się obrazy boskiej, dlatego polskie słowo bogobojność dobitnie podkreśla charakter moralności religijnej. Możemy zatem stwierdzić:

Nakazy bogobojności zakładają, że działający chce uniknąć obrazy boskiej

Struktura logiczna przykazań bogobojności jest następująca

  • Unikaj obrazy boskiej
  • Kto unika obrazy boskiej, ten czyni „p” gdy Bóg nakazuje „p”
  • Bóg nakazuje „a”
  • Czyń „a”

Ważnym faktem, który zasługuje na podkreślenie jest dwuznaczność słowa obawa. Może oznaczać strach przed karą boską lub obawę obrażenia ukochanej osoby. Dlatego istnieją dwa rodzaje moralności religijnej:

  • Jedna oparta na strachu
  • Druga na miłości i zaufaniu

Oba rodzaje bogobojności występują w religiach, gdzie stwierdzamy rozwój od religii strachu do religii miłości i zaufania. Takie przejście miało miejsce w chrześcijaństwie, gdzie bogobojność strachu ze starego testamentu została zastąpiona przez bogobojność miłości, głoszoną przez Jezusa.

Bogobojność strachu jest rodzajem mądrości

Łatwo wykazać, że bogobojność strachu jest rodzajem mądrości. Zdanie „Unikaj obrazy boskiej” nie jest oczywiste i musi zostać uzasadnione. Uzasadnienie polega na powołaniu się na cel, którym jest, jak w mądrości dobre życie. Różnica polega na tym, że w bogobojności strachu, dobre życie jest pojęte jako życie doczesne i pozagrobowe. Możemy, zatem powiedzieć, że bogobojność strachu jest metodą osiągnięcia zbawienia oraz dobrego życia doczesnego.

Bogobojność strachu różni się od mądrości także tym, że związek między zasadą podstawową a poszczególnymi nakazami oparty jest na dekrecie boskim, dlatego nakazy te są heteronomiczne. W mądrości związek ten jest autonomiczny, czyli taki gdzie prawodawcą moralnym jest człowiek, a nie jakiś obcy byt. Mocą własnego rozumu człowiek daje sobie prawo, któremu będzie podlegać, i sam siebie zobowiązuje do posłuszeństwa względem tego prawa.

Bogobojność miłości nie jest związana z celem

Bogobojność miłości nie ma z mądrością nic wspólnego, ponieważ nie jest związana z żadnym celem, a jej przykazania są nakazami kategorycznymi. Dla bogobojnego jego własne zbawienie jest sprawą drugorzędną. Dobrym przykładem jest słynne powiedzenie przeoryszy klasztoru s s. dominikanek w Underlinden. Zapytana, co by zrobiła, gdyby dowiedziała się, że dusza umiera razem z ciałem, odpowiedziała: „Ależ dokładnie to samo, co czynimy obecnie” W przeciwieństwie do bogobojności strachu założenie „Unikaj obrazy boskiej” jest tu bezpośrednio oczywiste dla bogobojnego i nie wymaga uzasadnienia oraz posiada cechy nakazu wiążącego.

Przykazania bogobojności miłości byłyby zatem przykazaniami moralnymi, gdyby nie to, że są heteronomiczne. Dlatego trzeba stwierdzić, że przykazania bogobojności miłości są zespołem nakazów swoistego rodzaju.

Wniosek jest taki, że bogobojność miłości, najbardziej wyrafinowany rodzaj moralności religijnej jest postępowaniem moralnie pięknym, ale niemądrym.

Zabawne, czyż nie?

 

Artykuł napisany na podstawie:

[1] Józef M Bocheński – Podręcznik mądrości tego świata

Post Człowiekowi mądremu nie zawsze jest po drodze z moralnością – wstęp do etyki pojawił się poraz pierwszy w Rafał Ruba.

]]>
http://www.rafalruba.pl/czlowiekowi-madremu-nie-zawsze-jest-po-drodze-z-moralnoscia-wstep-do-etyki/feed/ 1